Wpis z mikrobloga

To już drugi raport mojego progresu i zmian? Jak ten czas szybko leci.
Wyjątkowo postaram się mało napisać, co było u mnie słychać przez ostatni miesiąc, ponieważ mam jeszcze zamułę po wczorajszych urodzinach pewnej różowej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pierwszy wpis [TUTAJ](https://www.wykop.pl/wpis/44333825/mam-#!$%@?-dosyc-tego-mam-dosyc-tego-ze-siedzialem-/)
Drugi wpis [TUTAJ](https://www.wykop.pl/wpis/45022439/powiadal-pewien-medrzec-nie-poddaje-sie-#!$%@?-ide-/)

TL;DR history Zaleca się syntezator mowy IVONA dla leniuszków

["MĘSKI KALENDARZYK" NA LISTOPAD]
Zdjęcie kalendarza na listopad:
https://imgur.com/a/T4IxCWQ

Legenda:
Prawy niebieski ukośnik - Lekarstwa na trądzik z rana (nietolerancja laktozy nie jest fajna (°° )
Lewy niebieski ukośnik - Lekarstwa na trądzik wieczorem
Czarny pasek nad datą - Siłownia
Zielona literka B - Ćwiczenie brzuszków w domu (Uprzedzam, że na siłowni też ćwiczyłem klatę)
Fioletowa kropeczka - Krem na łuszczycę ()
[MOJE CIAŁO I METODY ĆWICZENIA]
Waga ciała 31 października - 71 kg
Waga ciała 30 listopada - 71,5 kg
1) Na początku bieganie
- Dwa pierwsze tygodnie - Czas: 15 min. Dystans: 2,47 km Kalorie:205k CAL
W ostatnich dwóch tygodniach zrezygnowałem z biegania, bo chciałbym nabrać na wadzę, a po drugie zdarzyła mi się mała krzywda w postaci fioletowej bąbli na pięcie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie zalecam ciasnych butów i iść z nimi 20 km na piechotę. Musiałem zrezygnować w pewnym czasie z siłowni.
2) Podnoszenie ciężarów, ćwiczenie rąk, nóg i brzucha na sprzęcie
- W większości 3 serie po 15. Zdarzały się 4 serie, gdzie ta pierwsza była dla rozgrzewki.
W tym miesiącu poczułem, że na niektórych sprzętach mogę podnosić ciężary o jeden poziom więcej.
3) Ćwiczenie brzucha na macie
- Nie ukrywam, że odpuściłem dwa razy ćwiczenia brzuchu w domu, reszta dni wynikała z braku czasu, które spędzałem większość poza domem.
4) Nie zapisałem dni moich spacerów, ponieważ złapało mnie lenistwo do notowania tej pierdółki xD Generalnie lubię spędzać wolny czas na bardzo długich spacerach. Niektórzy nazwali by mnie wariatem.

[MOJA DIETA]
Za bardzo nie różni się od poprzedniego wpisu.
- Rano i wieczorem 4 kromki chleba.
- Na obiad mięso z kurczaka, albo inne mięso.
- Pierogi, mieszanka na patelnię, makaron, ryż.
- Do picia woda, albo herbata z miodem <3

[CHEAT DAY] - Pozwolenie sobie na niezdrowe:
Przez moje randki trochę się tego nazbierało
- Pizza dwa razy w miesiącu.
- Jeden hotdog z Żabki.
- Kostki ptasiego mleczka podjadane od brata ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Wafelki
- Alkohol (mało, ale różnego rodzaju piwa, shoty, drinki)

[TINDER I SPRAWY ZWIĄZKOWE]
Tindera usunąłem w pierwszym tygodniu listopada. Nie opłaca się trzymać konto nie dłużej, niż 2 miesiące, ponieważ wpada mało par. Po drugie jak założysz konto, masz na początku tego całego boosta. Jest to moja metoda i niektórym polecam.
Jeśli chodzi o randki, to miałem styczność na dłuższy czas z dwiema dziewczynami - Weronika i Julka ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale po kolei.
Zanim poznałem Julkę kręciłem z Weroniką - niezła laska, taka na mój gust 8/10, można było z nią pogadać o wszystkim (zero tematów tabu) Niestety kontakt się zerwał przez jej aroganckie zachowanie, czyli zero inicjatywy z jej strony jak pisanie, proponowanie wyjścia, nie odpisywanie mi przez 3 dni, jak wróciła z pracy w nocki. (z początku bałem się, że coś się jej stało) Z biegiem czasu czułem, że coś nie wychodzi, albo nie szuka kogoś do związku. Co prawda było buzi buzi, przytulanie się, ale poza wyglądem liczy się dla mnie charakter i budowanie czegoś więcej z inicjatywą obu stron. Różowe, nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potraficie zmotywować faceta dając mu proste komplementy, od Weroniki nie miałem okazji usłyszeć nic, ją często chwaliłem i pocieszałem. Instynkt mi mówił, że mogłem wpaść, jak niektóre wykopki określają - beta bankomatem.

Teraz Julka ( ͡° ͜ʖ ͡°) Może mniej atrakcyjna od Weroniki, ale ma świetny charakter. Trochę wstydliwa, potrafimy rozmawiać o wszystkim i dzielić się swoimi myślami. Myślę, że to kwestia czasu, aż się otworzy, ponieważ długo jej to zajmuje, lecz darzy mnie zaufaniem, co mnie buduje na duchu. Wczoraj zaprosiła mnie na swoje urodziny, byli jej znajomi, piliśmy itp. Na randkach na zmianę płacimy - raz ja, raz ona. Podobnie jest z pisaniem z rana, trzymamy się za ręce i lecą buziaki na dzień dobry i do widzenia. Powiedziałbym, że kobieta skarb ( ͡~ ͜ʖ ͡°) Od grudnia zaproponuję jej oficjalnie związek i w następnym raporcie powiem wam, czy się zgodziła zamykając przy tym rok.

[ZAKUPIONE UBRANIA]
- Dwie pary majtek
- Jedna koszulka
- Jedna para skarpetek

[PODSUMOWANIE I CO DALEJ?]
W moim przekonaniu ten miesiąc nie jest jakoś szczególnie szałowy, lekkie zmiany ćwiczeń, żadnych zakwasów, lecz dużo się u mnie zmieniło w relacjach damsko - męskich. Nie mam problemów z gadaniem, ale moje Drogie Mirki i Mirabelki, odnoszę wrażenie, że na niektórych ludzi jestem skazany, aby ich spotkać i być może czegoś się nauczyć poprzez doświadczenie. Walczę dalej, jeśli chodzi o formę i wychodzenie z przegrywu, chciałbym wciąż nabierać pewności siebie i być atrakcyjnym dla płci przeciwnej ( ͡° ͜ʖ ͡°)-

Każdemu, kto zaplusuje ten wpis, zawołam 31 grudnia, lub 1 stycznia(Nie wiem jak wypadnie u mnie sylwester), by podać wynik trzecich rezultatów.
Dziękuję każdemu za wszelkie wsparcie poprzez plusy i komentarze, oraz porady


Pod koniec moje podziękowania dla @Dieduszyn który napisał mi niektóre porady. Także prośba, by moderacja przestała edytować moje wpisy dodając # nsfw

#wychodzimyzprzegrywu #mirkokoksy #zwiazki #depresja
Pobierz MasterZiomaX - To już drugi raport mojego progresu i zmian? Jak ten czas szybko leci....
źródło: comment_4X3gpU88PWdAp3xCBpnbdtI3bgJWYtlP.jpg
  • 9
@MasterZiomaX: Pół kilo mniej, ale na brzuchu kolejny rząd kaloryfera widać. Tak trzymaj mireczku. Ja się pochwalę tym, że od kilku tygodni nie piję słodkich napojów gazowanych i nie wpierdzielam słodyczy. Dobra czasami się zdarzy jakiś batonik. Ale dzięki temu nie mam już zgagi i brzuszysko nie jest już nadęte jak balon.