Wpis z mikrobloga

trochę baciar z niego ;)


@GringoAmigo: Jeżeli taki już do ciebie trafił to możliwe że to po prostu oznaczenie zrobione przez weterynarza. Kastrowane/sterylizowane koty oznacza się wycinając kawałek końcówki ucha.
@vind nie, to na pewno nie to. Nie był kastrowany. Sierściuch potrafi przepaść na całe lato. Bywa, że wpadnie raz w tygodniu coś zjeść, napić się i ucieka dalej. Teraz na zimę wrócił i jest odwrotnie, wychodzi tylko za potrzebą. To jest wiejski kot, chodzi sobie swoimi drogami i sam poluje na pożywienie. Ucho to efekt walki na śmierć i życie ( ͡° ͜ʖ ͡°)