Wpis z mikrobloga

Spotykasz kolegę z dawnych czasów, z podstawówki. Standardowa gadka - co u ciebie, masz kontakt z innymi i takie #!$%@?. Oczywiście pytania o żonę / dzieci (mamy już po ~35 lat). No i mówię że mam stałą partnerkę ale oboje zgodnie doszliśmy do wniosku że nie chcemy mieć dzieci i to już wiele lat temu. I oczywiście pytania w stylu ale wiesz że zegar tyka, szczególnie jej? Nie #!$%@? - nie miałem o tym pojęcia, po prostu dobrze że mi powiedziałeś - lecę z nią to przegadać ponownie, jprdl. Człowiek 35 lat, wykształcony nie ma o takich podstawach biologii przecież pojęcia.
#wyznaniezdupy #podbaza
  • 6
@Lofzug: No dobrze, ale nie sądzisz że to trochę nie na miejscu wytykanie komuś przemyślenia jego życiowych dorosłych decyzji w oczekiwaniu na hambuksa na wynos, na przypadkowym spotkaniu ad hoc? I tym samym zakładanie że ten ktoś tego nie przemyślał?

jezu, ludzie dożywają takiej starości?


@zwei: Dorośniesz to się przekonasz.
@bonaventure: Szczerze... U mnie to bardzo osobiste - miałem ojca gorszego niż jakby nie było go w ogóle, nie ma w tym grama przesady. On miał podobnie - taka kilkupokoleniowa spirala #!$%@?. Taka sytuacja powoduje nie tylko wyjątkowo ciężki charakter ale też słaby charakter a więc nie jestem w stanie się zmienić i na 100% byłbym takim tatusiem jak mój tatuś był dla mnie. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Dodatkowo jestem