Wpis z mikrobloga

Lewandowski najbardziej imponuje mi chyba tym że ten facet się absolutnie nie zatrzymuje i cały czas z roku na rok idzie do przodu. Tak naprawdę przecież już sam występ w Ekstraklasie jest sukcesem i wielu chłopaków z niższych lig o tym marzy. Wielu by na tym juz poprzestalo. A Lewandowski przecież nie był najmłodszy jak trafił do Lecha, też nigdy nie był uważany za wielki talent - w przeciwieństwie do jakichś Janczyków, Korzymów czy Smolińskich - niech to będzie dobry ogląd na to, jak w zasadzie szybko można było się zatrzymać i uznać że "tak jest spoko".

To nie jest importowany polsko-niemiecki supertalent co Polskę to na mapie tylko widział i zaczynał w wieku 17 lat od razu w Bayernie. Nie. Facet zaczynał z najniższego szczebla. I wszystko mogliśmy obserwować na własnych oczach.

I on się wcale nie zatrzymuje. Serio się zaczynam zastanawiać czym jeszcze Lewandowski nas zaskoczy, bo jego maksymalne możliwości przewidywano już na etapie Ekstraklasy i mówiono że Bundesliga to zdecydowanie za wysokie progi. A on cały czas pokazuje że to nieprawda. W zasadzie do osiągnięcia zostało już mu niewiele.

Mówiąc całkowicie poważnie - jeśli on się wciąż nie przestanie rozwijać i zaskakiwać to najpierw wygra tę Ligę Mistrzów (co jakimś wielkim szokiem by specjalnie nie było) a potem j------c poprowadzi nas do mistrzostwa świata - i to będzie absolutnie jego sukces. Wiem jak to brzmi, ale nigdy nie traćcie wiary w Lewego. Ten gość jest jak Bitcoin.

Co za piękna historia.
#mecz #pilkanozna
peetee - Lewandowski najbardziej imponuje mi chyba tym że ten facet się absolutnie ni...

źródło: comment_GCANHMBNM2wSqJ0345Px4fvKDRJ83VL7.jpg

Pobierz
  • 43
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Cinkito nikt nie twierdzi że Lewy to cienias. Ja tylko twierdzę że jak przyjdzie się zmierzyć z lepszym przeciwnikiem to lewego nie ma na boisku tak jak było w poprzednich edycjach LM. W żadnym kluczowym meczu nie wziąć ciężaru na swoje barki .Tylko w meczu BVB Real to się stało
  • Odpowiedz
@Megasuper: dlatego, że lewy to nie jest (albo raczej nie był bo teraz już takie rzeczy częściej robi) piłkarz, który sam wypracuje sytuację z niczego. Jak drużyna nic nie gra to on też nic nie gra.
  • Odpowiedz
spoko będzie jak strzeli 2 PSG czy menchesterowi


@Megasuper: strzelił 2 Tottenhamowi, 2 BVB w tym sezonie. City też pakował w LM, chyba w ćwierćfinale z Juve to on też strzelał kontaktowy gol itd.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@peetee:

nigdy nie był uważany za wielki talent

Bez przesady, złotym dzieckiem jak Mbappe może nie był ale w wieku 20 lat trafił do Lecha po niemal w pojedynkę wyciągnięciu Znicza Pruszków z 3 ligi do 1 w dwa sezony, pół roku później zgarniał laury dla odkrycia roku i prospektów, miał też za sobą występ w seniorskiej reprezentacji i bramkę 8 minut po wejściu na boisko (z San Marino ale
  • Odpowiedz
Bez przesady, złotym dzieckiem jak Mbappe może nie był ale w wieku 20 lat trafił do Lecha po niemal w pojedynkę wyciągnięciu Znicza Pruszków z 3 ligi do 1 w dwa sezony


@Nahcep: nie mówię że był beztalenciem, ale musiał najpierw udowodnić swoją wartość. Nie jak w przypadku wspomnianego Janczyka albo np Szymańskiego który w Legii kopał się po czole.
  • Odpowiedz
@peetee: jak ja sobie zazdroszczę, że oglądałem pierwszy mecz Lewego w Lechu (kiedy wszedł z ławki i strzelił gola w eliminacjach do Pucharu UEFA), śledziłem jego karierę w Ekstraklasie i mu kibicowałem, a potem jak przeszedł do Borussi, to przez pierwsze dwa sezony oglądałem praktycznie każdy mecz polskiego trio w Bundeslidze (z komentarzem Borka i Hajty xD).
  • Odpowiedz
@dziadeq: wtf, czy ja gdziekolwiek napisałem że nie miał talentu? Napisałem że nie był uważany za wielki talent i miał dużo trudniejszy start niż wielu nawet polsich piłkarzy. Piszę o tym że facet zaczynał od bardzo niskiego szczebla jak na ten poziom światowy. Zobacz od czego zaczynali Messi, Ronaldo, Benzema. Barcelona, Sporting i Lyon. To jest kompletnie inny poziom startu z którego dużo prościej jest dojść do światowego topu. Lewandowski
  • Odpowiedz
  • 0
@Cinkito Bo najlepsi napastnicy nie starają się na siłę wystrzelać jesienią tylko oszczędzają siły ma wiosnę kiedy jest najważniejszy okres sezonu, a dziwnym trafem akurat od wielu lat Lewandowski zawsze opada w tym okresie i kosztuje to Bayern odpadnięcie z pucharów.
  • Odpowiedz
@Mathas: no to sprawdźmy to o czym piszesz:
Sezon 18/19: 10 goli do przerwy zimowej, 12 bramek po przerwie zimowej w bundeslidze.
W LM 8 bramek w grupie, na wiosnę odpadli z Lpoolem w 1/8, który później wygrał.
Sezon 17/18: 15 goli do przerwy zimowej, 14 bramek po w bundeslidze.
W LM 3 bramki w grupie, na wiosnę 2 (Bayern doszedł do 1/2 i odpadł z Realem, który później wygrał).
Sezon 16/17: 12 goli do przerwy zimowej, 18 bramek po
  • Odpowiedz
  • 0
@Cinkito Oczywiście, że jest słuszne. Jasne, że nie tylko na niego, ale on i jego skuteczność również ponosi winę za niepowodzenie sezonu. Z tych danych wynika, że w każdym wymienionym przez Ciebie sezonie Lewandowski w okresie wiosennym widocznie strzela mniej co finalnie odbija się na wynikach drużyny. Argument, że przegrali z późniejszym zwycięzcą też nie jest żadną wymówką. W Bundeslidze może ładować tych bramek nawet 1000, ale później przychodzi wiosna w
  • Odpowiedz
@Mathas: jak strzela mniej jak w lidze po przerwie zimowej w dwóch sezonach ma więcej bramek niż przed przerwą? Co do LM to też znaczenie ma liczba spotkań, jeśli Bayern odpada w 1/8 czy 1/4 to siłą rzeczy gra mniej spotkań na wiosnę niż na jesień, no ale sami są sobie winni.
A co do lewego, to wiadomo, część winy jest jego bo winna jest cała drużyna, to nie jest
  • Odpowiedz