Wpis z mikrobloga

@SzCzoteckY: Zasada jest podobna jak z tymi #!$%@?ącymi reklamami w internecie - #!$%@?, irytuje, przeszkadza... Ale działa. Było robione wiele badań na ten temat i takie reklamy które budzą negatywne emocje osiągają takie same wyniki jak te które stają się przykuć uwagę np czymś śmiesznym budząc emocje bardziej pozytywne. Wywołać negatywne jest dużo prościej i taniej... A skoro nie widać różnicy to po co przepłacać ( ͡° ͜ʖ ͡
@SzCzoteckY: Ciebie irytują, mnie irytują, kolegę irytują, ale ja też nie śmieje się z kabaretów w sensie "chłop się za babę przebrał, ale śmichy", a jak się okazuje większość naszego społeczeństwa to bawi. Z tą większością do końca nie mamy styku obracając się całe życie wśród ludzi sobie podobnych nie mamy nawet pojęcia że tak jest.

Trochę z innej bajki, ale podobnie jest w świecie motoryzacji, BMW wypuszcza serię aut z