Wpis z mikrobloga

  • 207
Zasnęłam na kiblu w #pracbaza i obudziło mnie moje wlasne chrapanie. Najgorsze ze ktoś był w kabinie obok i musiał to słyszeć. Aż wstyd wyjsc.
  • 27
  • Odpowiedz
@nicari jakbym usłyszał chrapanie w kiblu to prędzej bym pomyślał, że ktoś się zachłystnął klockiem pijąc wodę z kibla i charczy, niż że usnął i chrapie.
  • Odpowiedz
  • 9
@nicari Lubię, jak wchodzę do pracbazowego kibla na poranne posiedzenie. Dwie kabiny zajęte. I tak siedzą po cichutku lokatorzy tych kabin. Wyczekują, kto pierwszy wyjdzie. Że oni niby tu tylko hehe nosa wydmuchać. Wszechobecną ciszę narusza jedynie charakterystyczne tapanie palcy w ekrany telefonów. I tak wyczekują. W ciszy. Wtedy wchodzę ja, niczym komendant na posterunek. Zasiadam na tronie i w pełnej oprawie dźwiękowej robię to, po co tu przyszedłem. Wtem z otaczających
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@czokoboko nah. Wszystko okej, po prostu dzisiaj się bardzo nie wyspalam :) i jeszcze od rana nie było zlecen więc mnie dość mocno znuzyl poranek :)
  • Odpowiedz