Wpis z mikrobloga

  • 2
@kamarosz ogiński :) mieliśmy go na stołach + barman robił driny na jego bazie i nikt nie narzekał. Na nast dzień na poprawinach zjawiło się więcej osób niż się zapowiadało - nikt się nie struł i nie miał kaca giganta :)
  • Odpowiedz
@kamarosz: Dodam małą radę od siebie: MORDO TYLKO NIE BOCIAN, to jest totalne gówno robione z tandetnego spirolu lane do butelki która swoją jakością wykonania zawstydza fale Wisły - porównałbym ją do szkła z okien robionych w PRLU. Ten szajs jest naprawdę podły, przykuwa tylko tą butelką koneserów raczących się na codzień krupnikiem i żołądkową.
Dodatkowo nieźle łoją na cenę - jakiś czas temu klient się uparł i załatwialiśmy mu to
  • Odpowiedz
@kamarosz: od 2 lat na wszystkich imprezach ze znajomymi pijamy już tylko bociana (zwykły nie bio). Ta wódka smakowo dla nas jest najlepsza i nigdy nie było jakiegoś ciężkiego kaca po niej. Na swoje wesele też wziąłem bociana i wbrew przypuszczeniom goście wypili prawie cały zapas ( ͡° ͜ʖ ͡°) Cena do jakości uważam, że jest najkorzystniejsza.
  • Odpowiedz
@kamarosz: jakimś wybitnym smakoszem wódki nie jestem, ale robiłem kiedyś ślepą próbę i jak były zmrożone to nie czułem żadnej różnicy pomiędzy różnymi markami.
  • Odpowiedz
@kamarosz: weź może małpki tych, nad którymi się zastanawiasz i zrób testy "ślepe" ze świadkiem, ojcem ( ͡° ͜ʖ ͡°) żona niech polewa ( ͡° ͜ʖ ͡°) powiem Ci że stock premium jest tani, a filtrowany/destylowany chyba sześciokrotnie. Bardzo ładnie wchodzi, nie kopie i nie jest z kukurydzy jak bocian ( ͡° ͜ʖ ͡°) butelka też spoko, chociaż nie
  • Odpowiedz