Wpis z mikrobloga

@Jerry664: też nie popieram trucia kotów no ale nie można ich niestety sklasyfikować jako członka rodziny..
@Kauabang: 14 lat miałem psa, był naprawdę super, ale nie był członkiem rodziny.. był po prostu psem których na świecie wiele, od innych odrózniało go tylko to że był mój i nie ustawiłbym go np: z dzieckiem na równi.
@fizzly: ogłoszenie nie moje, nie popieram zabijania psów czy kotów. głównie chodzi o #!$%@?
@Endrius: w końcu jakaś normalna konstruktywna odpowiedź, dzięki!
tylko czy one tak naprawdę mają ten sam uczuć co my? czy widzą w nas tylko coś co daje im za frajer żarcie i o, bede leżeć cały dzień
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@estepeciok: No problem. Nie jestem pewien czy to ten sam uczuć co nasz, ale jak widzę pieseła jak cieszy się każdą chwilą ze mną jak kot żałośnie miauczy i ociera się o nogi, tuż przed moim wyjściem do pracy, to nawet gdyby chodziło tylko o podziękowanie za żarcie, to zwierzęta są w tym bardziej autentyczne i wdzięczne od ludzi i w tym tkwi tajemnica. Takie psy niby potrafią nam perfekcyjnie grać