Wpis z mikrobloga

Na każdą radę reagujesz "oj, bo tobie było łatwiej, mi jest gorzej, ja mam najgorzej, ja niczego nie zmienię i jestem skazany na samotność"?


@kvoka: Nie, próbuję tylko pokazać Ci inny punkt widzenia. Łatwo Ci mówić, że coś jest proste, jak to masz. Inaczej jest z kimś, dla kogo takie ułożone życie to sfera fantazji w zasadzie, bo nigdy tego nie doświadczył
  • Odpowiedz
Nie, próbuję tylko pokazać Ci inny punkt widzenia. Łatwo Ci mówić, że coś jest proste, jak to masz. Inaczej jest z kimś, dla kogo takie ułożone życie to sfera fantazji w zasadzie, bo nigdy tego nie doświadczył


@Lucider5: Nie uważam, że cokolwiek jest proste i kilka razy podkreśliłam, że praca nad sobą jest trudna. Niestety nie jestem w stanie ci doradzić i pomóc, wszystko odrzucasz bo podejście "ja mam gorzej
  • Odpowiedz
@push3k-pro: To ty, jak typowy człowiek żyjący we własnej bańce, odrzucasz rady innych. Chciałam pomóc ale nie każdemu się da, tak że odpuszczam sobie.
  • Odpowiedz
Co z tego, że stwierdzisz, że ktoś jest 'kowalem swojego losu', jak będzie pewnie miał to głęboko gdzieś? Zacznie lub zaczął powielanie błędów, które nabył gdzieś i kiedyś, tak długo, aż dojdzie do pewnego momentu, w którym albo mu przejdzie albo doigra się albo ktoś go naprostuje.


@Rave77: Hm, skoro się będzie popełniało błędy, to nie warto cokolwiek zmieniać/próbować zmieniać, czy jak? Przepraszam ale nie rozumiem co masz na myśli, strasznie nieskładne jest to co napisałeś... Dużo słów i mało sensu. Bez obrazy.

To wygląda tak, jakby twoje słowa były najprawdziwsze i najdoskonalsze na
  • Odpowiedz
Panowie, to bait. Sp13rd4l4my stąd.


@Rave77: Na żywo też byś tak powiedział jakbym miała inne zdanie niż ty? Czy tylko w internecie? :)
  • Odpowiedz
walczysz z wiatrakami. Statystyczny WIDOCZNY uzytkownik tagu przegryw to taka samonaprowadzajaca sie rakieta na s----------e - wewnetrzny algorytm jest taki, ze niezaleznie co sie stanie wyladuje w gownie.


@DryfWiatrowZachodnich: Ale prawdziwe ( ͡° ʖ̯ ͡°) Mogłam wcześniej to przeczytać a nie się tutaj godzinami gimnastykuję by im pomóc, dotrzeć do tych chorych umysłów... Ech.
  • Odpowiedz
Ale prawdziwe ( ͡° ʖ̯ ͡°) Mogłam wcześniej to przeczytać a nie się tutaj godzinami gimnastykuję by im pomóc, dotrzeć do tych chorych umysłów... Ech.


@kvoka: no, nie do konca. W tymi widocznymi przegrywami, radykalnymi torpedami oplaca sie dyskutowac publicznie, czyli np w internecie, z podobnego powodu co oplaca sie dyskutowac z kibolami itd. Ich nie przekonasz, ale jest pewna grupa osob "na krawedzi" ktora w
  • Odpowiedz
@kvoka: :)

Wiesz, tak naprawde z lokalnymi przegrywami mam potezny problem. Tak po kolei...

Po pierwsze, jest tu tak duzo uzytkownikow ze poznaje tylko kilku, a traktowac reszte jako jakis monolit to potezne uproszczenie tematu.
Po drugie, sporo tu smutnych osob co mialo po prostu pecha i nieszczesliwa przeszlosc, ale zazwyczaj
  • Odpowiedz
W sumie tak mysle ze uniwersalna porada dla kogos uwazajacego sie za przegrywa mogloby byc aby sie "wycofal", poszukal wspierajacego srodowiska [moze byc sam dla siebie] i nauczyl myslec o tym co boli w taki sposob aby to nie dobijalo, bez ciaglego analizowania czemu nie bedzie lepiej nigdy....


@DryfWiatrowZachodnich: To bardzo dobra rada. Wpływ negatywnego sposobu myślenia jakiejś grupy społecznej ma gigantyczny potencjał niszczący w stosunku do jednostki identyfikującej się
  • Odpowiedz