Wpis z mikrobloga

@Mytherios No to zazdro, ale nie zawsze takie porównywanie się jest właściwe. Ja na ten przykład od dzieciaka byłem wyśmiewany za bycie niskim i gdyby nie łut szczęścia, to wymaksowana do perfekcji nieśmiałość doprowadziłaby mnie do pisania na tagu przegryw o tym jakie to lochy to koorvy.
Możliwe że ty zaczynałeś z lepszej pozycjii i zmiana wzrostu nie wpłynęła aż tak na ciebie, dzięki czemu dziewczyny nie widzą że jesteś niepewny siebie
@vipcypr8 Powiem tak, jak dorastałem, w wieku 13-18 lat to był koszmar i dramat. Byłem niepewny siebie i nieśmiały. Potem poznałem fajną laskę, wiele jej zawdzięczam. No i trochę mi się w głowie poodblokowywało. Trzeba być tylko oczytanym i wrednym w zabawny sposób. Laski to lubią. Jak wspomniałem, choruję, dokładnie na kręgosłup i mam mniej niż wasze 160 cm. ;) I tak, wolę laski.
@vipcypr8 Oczywiście, że tak. Ale mam #!$%@?. I wy też miejcie. Spójrzcie na to z innej strony. Okej, wybór lasek, którym to nie przeszkadza/mają #!$%@? jest bardzo mały. Ale jeśli już znajdziecie taką, która to akceptuje, to potem jest już naprawdę z górki. Każda dziewczyna, z którą kręciłem była ładna i miała świetny charakter. Musicie zmienić myślenie. Mam zdrowych, normalnych kumpli, którzy do tej pory nie pocałowali kobiety, a ja mam to
@vipcypr8 To nie było do ciebie personalnie, tylko do tych ameb, które się użalają nad sobą. Niech w końcu zrozumieją, że problem nie jest we wzroście, tylko w osobowości. Bo spójrzmy obiektywnie. Mam mniej niż 160 cm oraz inne dolegliwość. A mimo to nie narzekam na swoje doświadczenia i obcowanie z kobietami.