Aktywne Wpisy
smutny_przerebel +158
mk321 +2
#wojna #ukraina #rosja
Jeśli Ukraina amerykańskim sprzętem będzie mogła atakować lotniska w Rosji, bo stamtąd startują samoloty, to czy Rosja będzie mogła atakować lotniska np. w Rzeszowie, bo stamtąd startują samoloty?
https://kresy.pl/wydarzenia/ukraincy-ponownie-zwrocili-sie-do-usa-o-pozwolenie-na-uzycie-rakiet-dalekiego-zasiegu-atacms-na-terenie-rosji/
Ukraińscy urzędnicy zwrócili się do Waszyngtonu z prośbą o pozwolenie na użycie amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu ATACMS do uderzenia w lotniska, których Rosja używa do odwetu za wkroczenie do obwodu kurskiego.
Jeśli Ukraina amerykańskim sprzętem będzie mogła atakować lotniska w Rosji, bo stamtąd startują samoloty, to czy Rosja będzie mogła atakować lotniska np. w Rzeszowie, bo stamtąd startują samoloty?
https://kresy.pl/wydarzenia/ukraincy-ponownie-zwrocili-sie-do-usa-o-pozwolenie-na-uzycie-rakiet-dalekiego-zasiegu-atacms-na-terenie-rosji/
#rozowypadek here, ale nie będzie o rozterkach związanych z niebieskimi
Wykopowicze. Jak rozbudzić w sobie uczucia patriotyczne?
Czuję, że z roku na rok słabnie moja więź z ojczyzną (mimo iż mieszkam w Polsce). Obchody 11 listopada czy 3 maja? No fajnie, fajnie, ale dla mnie mogłyby nie istnieć. Duma z historii? Częściej uczucie złości, że tylu - delikatnie rzecz ujmując - nierozsądnych ludzi decydowało o losach kraju i życiu ludzi. Narodowcy budzą we mnie same negatywne odczucia, partii rządzącej nie popieram, żeby nie powiedzieć, że wręcz gardzę. Tak, wiem, że nie trzeba popierać polityków, żeby kochać swój kraj. Niestety do wielu rodaków też mam negatywny stosunek, tj. nie lubię niektórych cech, które są dość powszechne w narodzie (o dziwo na wykopie często można spotkać RIGCZ i wyśmiewanie takiej „polaczkowatości”, zawiści, ksenofobii czy zaściankowości).
Wiem, że są w tym państwie ludzie, których jest za co podziwiać. Wiem, że są też dobre aspekty naszej historii, jak i pozytywne cechy narodowe. Ale drażni mnie kult cierpiętnictwa, fanatyzm religijny, a czasami po prostu głupota (tak, zdaję sobie sprawę, że głupi ludzie są wszędzie). Historia sama w sobie jest dla mnie ciekawa i kiedyś się nią interesowałam, ale nie lubię przesadnego patrzenia wstecz, a to u nas często spotykane. Nie wiem, czy wyrażam się jasno, po prostu zarówno przesadna duma z historii, jak i wytykanie komuś czarnych jej kart, jest dla mnie niezrozumiałe. Nie mamy wpływu na to, co stało się przed naszym urodzeniem.
Macie jakieś rady, jak nabrać bardziej pozytywnego nastawienia do tego co polskie? Kiedyś czułam i więź, i dumę, i tożsamość narodową. Teraz ciężko mi to w sobie odnaleźć.
#polska #niewiemjaktootagowac #patriotyzm #11listopada #mojkrajtakipiekny
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
Jak sie zastanowic, to caly patrioryzm polega na dumie z czynow ktorych nie popelnilismy ani nie popelnil nikt kogo znamy, albo przywiazaniu do kraju w ktorym nam bylo dane sie urodzic. To bardziej takie, mhm, szukanie tozsamosci a nie jakas racjonalna decyzja.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
A po co? Do czego ci to jest potrzebne? Pytam poważnie.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua