Wpis z mikrobloga

Jadąc sobie dzisiaj przez Łódź trafiłem na taki wynalazek.
Ciekawe czym to się różni od zwykłej szkoły jazdy? Ma dodatkowe zajęcia z odróżniania strony lewej od prawej? A może instruktor każe kursantowi domyślać się co zrobił źle, a jak nie to strzela focha? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie czujecie się #rozowepaski w tej szkole trochę 'inne' - jak dzieci w szkole specjalnej?

#logikarozowychpaskow #prawojazdy #samochody
Jetto - Jadąc sobie dzisiaj przez Łódź trafiłem na taki wynalazek.
Ciekawe czym to s...

źródło: comment_Pzcb8loLh6t8Wd2ET4D5Gexi4kKKk4lW.jpg

Pobierz
  • 109
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Neoplan: 100% racji, pamiętam z kursu te festiwale żenady w wykonaniu instruktorów gdy jeździłem w parze z jakąś dziewczyną. Jeśli ta szkoła pozwala uniknąć takich ewenementów, to na pewno ma niezły popyt
  • Odpowiedz
@Jetto: chętnie bym z takiej skorzystała jeżeli byłaby wolna od jak to wyżej określili "chrumkających Januszy". Do dzisiaj pamiętam jak na mojej nauce jazdy gość a tu przypadkiem za kolanko złapał, a tu za kierownicę, a to rzucił tekstem żebym szerzej nóżki rozchyliła a nie trzymała jak dziewica. Generalnie żenada ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Jetto: Znam osobę która pracuje w takiej "babskiej szkole jazdy", ale w innym mieście. W wielu miastach takie "kobiece szkoły" funkcjonują. I powiem tak: popyt na to jest OGROMNY. Marketingowo jest to strzał w dziesiątke. Jeśli otwierać szkołę jazdy, to tylko właśnie "kobiecą" (bo "zwykłych" szkół jest mnóstwo, nowa się nie przebije).

Kim są klientki?
1) młode dziewczyny które nie chcą trafić do instruktora starszego dziadka, wolą instruktorkę
2) młode dziewczyny które nie chcą trafić do instruktora młodego podrywacza, wolą instruktorkę
3) starsze panie (dużo takich) które nie chcą żeby jakiś młody chłopak je uczył, wolą "babkę" z którą lepiej
  • Odpowiedz
@Jetto: Nic nowego. W Gliwicach dzialala juz z 10 lat temu "babska szkola" czy jakos tam. Kolega tam się uczył i sobie chwalił.
  • Odpowiedz
Niektóre komentarze tutaj, dokładnie pokazują, dlaczego takie szkoły jazdy mają rację bytu

to jak z tym słynnym artykułem na Dorzeczy, że ależ w Polsce nie ma przecież homofobii - po czym tam w komentarzach wylew pogardliwego homofobicznego szamba
  • Odpowiedz
@JPXXX:

młode dziewczyny które nie chcą trafić do instruktora młodego podrywacza, wolą instruktorkę


To. Wszyscy tu mówią o podstarzałych Januszach, ale szkoły jazdy to dochodowy biznes, do którego pcha się masa dynamicznych Sebków. Ja trafiłem do takiej szkoły i mimo, że z oczywistych względów ja nie miałem żadnych problemów, to rozumiem kobiety. Po prostu to raj dla spermiarzy i ruchaczy i widać to było po niektórych młodych instruktorach.

Inna sprawa,
  • Odpowiedz
drącym mordę dziadem


@bezbekpol: Ja miałam instruktora, który zamiast wytłumaczyć [co robię i dlaczego], to wolał właśnie drzeć mordę i podnosić głos. Tak samo zamiast powiedzieć wcześniej, tak aby uniknąć mojego ewentualnego błędu, to wolał doprowadzić do tego błędu i potem mnie zbesztać. To NIE motywuje!

Skończyło się na tym, że do egzaminu w szkole nie podeszłam wcale, a do tego w WORDzie tym bardziej.
Jedyne co wyniosłam po 30 godzinach jazdy z tym grubasem, to strach przed wsiadaniem za kółko, trauma i brak prawka do tej pory [od tego czasu minęły chyba ze
  • Odpowiedz
@Scooterek: No niestety, to ma ogromny wpływ i smutne jest to, że taki pajac może po dosłownie kilku-kilkunastu jazdach komuś sprawić taką traumę, że ten nie wsiądzie za kółko już nigdy. I to niezależnie od płci.
  • Odpowiedz