Wpis z mikrobloga

Kurde Mirki. We wtorek byłem z mój #rozowypasek w #warszawa w Mojo Picon na Prostej. To taka hiszpańska knajpka. Jedno danie zjedliśmy na pół - paella z owocami morza. No i w nocy obydwoje rzygalismy jak koty, do tego biegunka. A łazienka w domu jedna ( ͡° ͜ʖ ͡°) . Myśle, nie będę kręcił z tego Małysza, poinformuje o sytuacji restauracje i tyle. Odczytali wiadomość i olali temat. I tak się zastanawiam czy kręcić im Małysza bo zachowanie mocno nie PRowe. Kiedyś znalazlem włos w sushi, grzecznie poinformowalem obsluge, nie chcąc nic w zamian. A dostałem zaproszenie na wielki zestaw w ramach przeprosin. Nie oczekuje teraz gratis żarcia(bron Boże) ale jakiejkolwiek reakcji.
Załączam screeny mojej wiadomości(drugi w komentarzu)
#zalesie #gastronomia
Pobierz EliotAlderson - Kurde Mirki. We wtorek byłem z mój #rozowypasek w #warszawa w Mojo Pi...
źródło: comment_dpFwuioZz45Zu6MPq5TEm4Li9G3w1sWJ.jpg
  • 10
@EliotAlderson: Rada na przyszłość, jeżeli restauracja nie specjalizuje się w owocach morza to lepiej nie zamawiaj. Często się może zdarzyć że rozmrożą za dużo(w takich miejscach wszystkie owoce morza mrożone przychodzą) a wyrzucić czasami nie chcą bo drogie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Oczywiście są miejsca gdzie nie będą ryzykować i nawet jak mają być przez to 500zł w plecy to i tak wywalą, ale są takie gdzie