Wpis z mikrobloga

Jak to jest z dosłownym przytaczaniem aktów prawnych w pracy dyplomowej? W jednym z rozdziałów mam analizę obowiązujących dyrektyw unijnych i polskich ustaw i nie za bardzo wiem jak z tym nie podpaść pod plagiat.
#studbaza #studia
  • 12
@Aleis: Jeszcze chyba się nic nie zmieniło. Jeśli podasz pełne źródło skąd pochodzą te akty prawne to możesz je cytować do woli.

Tylko to mają być akty prawne, zapisy które obowiązują, a nie wprowadzenia, objaśnienia czy opracowania.
@Aleis: @MMARS: nie prawda, źródło nie ma nic do systemu antyplagiatowego. Jeśli przytoczysz akty to wywali Ci plagiat na 100%. Dlatego jeśli musisz to wstawiaj akty w tabelki albo ramki bo system nie czyta żadnych obrazów, tabel ani rysunków.
@Annels: Jak? Praca dyplomowa powinna mieć jakąś wartość i być dziełem studenta.

Dla przykładu, jeśli przytoczę akt z Konstytucji

Art. 1. Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.


Czy chcesz mi powiedzieć, że program wywali mi plagiat?
@Annels: Przesadzasz. W takim razie 100% książek jest plagiatem.

Wszędzie cytuje się akty prawne.

@Aleis: Zapytaj swojego promotora. Dla mnie jest oczywiste, że możesz podać niezmieniony tekst aktu prawnego.
@Annels: Teraz w ogóle jest niby jakiś nowy system antyplagiatowy i mogą być niezłe jaja.

@MMARS: Wszystko jest plagiatem słowników xD
No spytam promotor, tak na szybko chciałem coś się dowiedzieć, bo chcę coś popisać dzisiaj.