Wpis z mikrobloga

@ArchDelux: A to jest coś złego, że ktoś czasem urządzi w weekend imprezę w swoim mieszkaniu i grzecznie poinformuje o tym wszystkim swoich sąsiadów zostawiając numer kontaktowy? To nie jest sytuacja, w której jakaś patologia urządza trzeci dzień pod rząd głośną imprezę. Samo to, że starali się jakoś poinformować wszystkich świadczy o tym, że z pewności są to mili ludzie, którzy w razie problemu będą w stanie załatwić sprawę w sposób
Samo to, że starali się jakoś poinformować wszystkich świadczy o tym, że z pewności są to mili ludzie, którzy w razie problemu będą w stanie załatwić sprawę w sposób ugodowy.


@JaTuTylkoOgladamObrazki: A ja nie rozumiem czemu nie mozna sciszyc muzyki po 22? A nawet po 23?

U mnie jak o 3 w nocy ochrona poszla poprosic o sciszenie muzyki to powiedzieli "niech sasiad wzywa policje" xD

Ja nie wezwalem bo troche
@marcel1337: @Jpek: Bez przesady, można się kulturalnie spotkać i w mieszkaniu, zwłaszcza jak się to robi ze dwa razy w roku. Akurat u mnie sąsiedzi na górze czasem robią spotkanie i to ze śpiewami o 2 w nocy, staram się być wyrozumiała, licząc na to, że w drugą stronę (jakby się zdarzyło), będzie podobnie.
@mnemonk: mozna robic co sie chce o ile tego nie slysze, skoro zakladaja krzyki i muzyke, to nie maja do Ciebie szacunku i tego nie rozumiem.

Mi to sie na pewno nie zdarzy, wole wyjsc na miasto, troche samolubne jest halasowanie kilkunastu sasiadom xD

Uprzedajac pytania, tak wyprowadzam sie zaraz do domu : D
@marcel1337: Masz rację z tym brakiem szacunku, ale z drugiej strony wezwę policję, na złość będą stukać w podłogę... Więc póki robią imprezę rzadko, to jest to do przeżycia. Uroki mieszkania w bloku :)
@Rabusek: Ty masz swoje zdanie, ja swoje. Niestety, w blokach słychać jak sąsiad obok nos smarka, więc co dopiero jak ktoś sprasza ludzi na spotkanie. Człowiek sobie może nie zdawać sprawy jak to słychać jak nie ma wiadomości zwrotnych.
@mnemonk: no dobra, mogłem użyć innych słów, chodziło mi o Twoich sąsiadów - ale zamysł był taki, że jeśli robisz bibe, wycisz ją po 22 i tyle. Zawsze jak mam impreze rozkręcamy mocniej przed 22 (w granicach rozsądku oczywiście), a po 22 przełączamy na chillową muzykę, zamykamy okna, balkony. I tak sie powinno robić.

U mnie to niektórzy agenci dwa budynki dalej nie dość że #!$%@?ą, to jeszcze na balkon wychodzą