Wpis z mikrobloga

@NaczelnyWoody: No to przecież sąd weźmie pod uwagę nieprzygotowanie społeczeństwa w danej okolicy. Każdy argument jaki wymyślisz, sąd weźmie pod uwagę.
I co jeśli rozpatrzy te wszystkie argumenty, rozważy dokładnie wszystkie za i przeciw i wraz stwierdzi, że najlepszą dostępną opcją jest adopcja przez parę homo? Po prostu plusy przeważają minusy, wszystko inne będzie gorsze.

Dlatego jeszcze raz pytam, dlaczego chcesz odebrać dziecku tę najlepszą możliwość, skoro to po prostu
  • Odpowiedz
@NaczelnyWoody: Trochę pół serio, ale czy nie taka jest geneza wartości "tradycyjnych", walki z antykoncepcją, masturbacją, homoseksualizmem, promowanie małżeństw wielodzietnych?
Promujemy wzrost dzietności żeby dane plemię/kraj/religia się rozwijały w stosunku do konkurencji.
  • Odpowiedz
@NaczelnyWoody: Ja też jestem neutralny i dlatego chcę, żeby po prostu istniała taka możliwość. Bo tak naprawdę ani Ty, ani ja, ani politycy nie mają zielonego pojęcia o indywidualnej sytuacji każdego dziecka czekającego na adopcję. Bo nikt z nas tak głęboko tego nie analizuje.

Dlatego moim zdaniem kwestia zakazu adopcji dzieci przez homoseksualistów nie powinna być rozpatrywana na poziomie sądu. Nawet jeśli w praktyce opisana przeze mnie sytuacja zdarzy się
  • Odpowiedz
@grok: Zacznijmy od tego, że kraj, religia, naród to abstrakcja i byty zbędne, które prędzej czy później odejdą do lamusa, bo wszyscy jesteśmy ludźmi, jednym gatunkiem.
Geneza rozwoju ludzkości jest taka - plemiona, plemiona łączą się w większe plemiona, powstają królestwa, potem państwa narodowe, potem rodzi się społeczność międzynarodowa, kraje narodowe łączą się ze sobą tworząc Unię które następnie tworzą jedne państwa kontynentalne aż w końcu dochodzimy do momentu zjednoczenia
  • Odpowiedz
@NaczelnyWoody: po to ludzie wprowadzili małżeńśtwa, żeby dzieciaki miały dwójkę rodziców przez okres dorastania, co mają do tego homoseksualiści?

Jak dla mnie, to lepiej #!$%@?ć instytucję małżeństwa całkowicie zamiast pozwalać na nie wszystkim.
  • Odpowiedz
@lewoprawo: Dziecko wychowywane przez homoseksualną parę będzie miało większą trudność w absorbcji pożądanych archetypów płciowych, tak jak dziecko wychowywane przez samotnego rodzica.
  • Odpowiedz
@Czarna_ksiazka: Idąc takim tokiem myślenia należało by odebrać dzieci samotnym matkom bez ojca których jest cała masa, zwłaszcza przy tak dużej ilości rozwodów, bo przecież dziecko potrzebuje matki i ojca a nie tylko ojca albo tylko matki
  • Odpowiedz
Dziecko wychowywane przez homoseksualną parę będzie miało większą trudność w absorbcji pożądanych archetypów płciowych, tak jak dziecko wychowywane przez samotnego rodzica.


@Nadwirus: Pewnie tak i to też sąd wziąłby pod uwagę przy szukaniu najlepszej możliwej opcji dla dziecka. Gdyby np. uznał, że mimo wszystko archetypy od 2 "matek" są lepsze od archetypów od heteroseksualnej pary pijaków albo wychowawcy domu dziecka, to dlaczego nie pozwolić na adopcję homo?
  • Odpowiedz
@NaczelnyWoody: Żeby było i matce i dziecku gorzej? Jest coś takiego jak hierarchia wartości, kolejka priorytetów. Zauważyłem jedynie dość oczywistą rzecz, o której zdaje się nikt nie chce mówić.
  • Odpowiedz
@NaczelnyWoody: wpływy do budżetu państwa z powodu ulg podatkowych dla małżeństw, gdzie państwo nie dostaje nic w zamian. W hetero jest duża szansa na dzieci, co jest korzystne z punktu widzenia państwa.
  • Odpowiedz
i


@NaczelnyWoody: Fajnie by było, ale na razie to jest utopia, ludzie dzielą się sami na grupy według etniczności i kultury. Organizacje międzynarodowe właśnie się rozpadają albo mają małe znaczenie, bo nie były w stanie wykrzesać z ludzi takiej lojalności jak państwa.
  • Odpowiedz