Wpis z mikrobloga

@bombastick: No tak, Razem ciągnie zgodnie z prawem subwencję na działalność partii, z tego mają np. finansowane biuro, materiały wyborcze (akurat nie do tej kampanii, ale poprzedniej), czy pozostałe materiały partyjne. Wszystko jest jak najbardziej transparentne i partia nigdy z owych wydatków nie robiła tajemnicy, ani nie dawała przesłanek, by cokolwiek odbywało się tam niekoniecznie zgodnie z prawem. Pod tym względem jest to przeciwieństwo partii JKM i np. Biedronia, który też
@L3stko: Chyba nie przeczytałeś mojego komentarza. To, że dana partia dostaje subwencje nie oznacza, że działacze danej partii żyją na koszt podatnika, mogą robić z tymi pieniędzmi co chcą i mogą wyprowadzać na prawo i lewo pieniądze do prywatnych kieszeni. Wszystko ściśle jest określone prawnie. Prawda jest taka, że w wypadku JKM były w związku z tym kontrowersje, natomiast u Adriana Zandberga nawet cienia przesłanek nie było, by coś było pod
Prawda jest taka, że w wypadku JKM były w związku z tym kontrowersje, natomiast u Adriana Zandberga nawet cienia przesłanek nie było, by coś było pod tym względem nie tak, albo by on personalnie sobie pieniądze przywłaszczał. W subwencjach nie ma nic złego i niemoralnego, ale w przelewaniu kasy partyjnej do prywatnej kieszeni już tak.


@GoddamnElectric:
Nie wiem co to za różnica czy ktoś #!$%@? kasę na słuszny czy niesłuszny cel
@L3stko: Przekazywanie subwencji w jakiejkolwiek formie do prywatnych kieszeni, czy innych partii jest nielegalne - wiedzieli o tym od dawna wszyscy działacze z list Lewicy. To teraz internauci prześcigają się w teoriach, plotkach i szukają sensacji tam gdzie jej nie ma. Razem po 2015 dostało kilka milionów do dyspozycji - jak wyobrażasz sobie transfer takiej kwoty przez "etat" i to w taki sposób, by nikt się nie kapnął? Bo kombinowanie przy
Cel subwencji jest jasny i ściśle określony - jest różnica, czy kasa idzie na kampanię, grafiki, opłacenie biura i działalność polityczną, czy przykładowo do prywatnych kieszeni na wakacje i nowy samochód Pana XYZ. Plakatami wyborczymi z subwencyjnych pieniędzy rodziny nie wykarmisz. Bannerami też nie.


@GoddamnElectric:
Ale ja nie chcę #!$%@? nikomu płacić żadnych subwencji xD. Skąd taki pomysł? Skąd założenie, że w ogóle chciałbym kontynuować wypłacanie subwencji jakiejkolwiek partii?