Wpis z mikrobloga

@Gregorius_123:
Bądź mną, Anon lvl 28. Odkąd pamiętam mój stary był fanatykiem leczo. Odkąd k---a pamiętam tylko to gotował. Zaczęło się niewinnie, jakoś za komuny jak pojechali z matką i starszym bratem na Węgry. Tak mu k---a posmakowało, że z-----ł cały garnek miejscowemu Makłowiczowi i w--------ł razem z matką i bratem do malucha, po czym zaczął s--------ć. Do dziś matka opowiada jak w bananem na ryju w--------ł chochla za chochlą
  • Odpowiedz
@Gregorius_123: jakoś 10 lat temu, obrodzilo u mnie na podwórku cukiniami i kabaczkami, ale to tak potężnie. Było tego tyle że moja Matula w związku z tym że "szkoda żeby się zmarnowało" zaczęła gotować właśnie leczo. Wtedy jeszcze nie bardzo wiedziałem co to jest, ale nazwa taka śmieszna, leczo, mieliśmy z niej beke z bratem. Pierwszy tydzień był spoko, mama potrafi dobrze gotować. Do tego oczywiście z jakąś kiełbaska to
  • Odpowiedz