Wpis z mikrobloga

@achtunki: I tu wchodzi Jedi, który pogodzi każdy spór o sernik. Jak? Zjem oba, zapraszam. Dostałeś sernik z rodzynkami i bierze cię na wymioty? Nic prostszego, daj mi, zjem.

Dostałeś bezbarwną i mdłą papkę zwaną sernikiem bez rodzynek? Nie ma problemu, daj mi, zjem.

Pozdrawiam. Kochać wszystkich*, nikogo nie oszczędzać

  • Odpowiedz