Wpis z mikrobloga

Mirki co tu się podziało xD Stoję sobie w kolejce do laboratorium w mojej przychodni, 90% to stare baby, a i nie mogło zabraknąć oczywiście matki z dziećmi. Dzieciaki zapatrzone w telefon, w związku z tym cisza i względny spokój. Nagle jak nie #!$%@?! Ryk, jakby ze skóry obdzierano. Telefon się rozładował ( ͡° ͜ʖ ͡°) żadne próby uspokojenia rozjuszonej gromady nie dają pozytywnych efektów. Nagle madka podchodzi do mnie, dzierżącej w dłoni telefon i pyta, czy bym bombelkom na chwile nie użyczyła tego sprzętu właśnie i będzie ”święty spokój” xD . Grzecznie odmówiłam, bo nawet swojemu bąblowi telefonu nie udzielam. Zostałam zwyzywana i uświadomiono mi że jestem winna nieszczęściu tych dzieci xD co się dzieje z tym światem... #madka #niewiemjaktootagowac #bombelek
  • 32
  • Odpowiedz