Wpis z mikrobloga

coraz bardziej skłaniam się ku temu, by nie brać udziału w tym bezsensownym wyścigu, w tej pogoni, której celem jest zdobycie tzipy. Mam się starać, kupować modne ubrania, nosić modne fryzury, chodzić na siłownię tylko po to, żeby rywalizować z innymi o kobietę, która nie zrobiła absolutnie nic, żeby na to zasługiwać, poza tym, że się urodziła i żyje?
Chodzę codziennie ulicami i widzę tych przeciętnych ludzi i ich przeciętne życie i to jak próbują być konkurencyjni na rynku matrymonialnym. I widzę jak bardzo nie ma to sensu. A najgorsi są ci, którzy są w związkach, tylko po to, żeby w nich być. Wczoraj na przykład widziałem przed sobą taką parę. Gość gadał coś do swojej dziewczyny, o jakimś tam stypendium, że mu się nie udało, ale był blisko, a ona stała z założonymi rękami, patrzyła się przed siebie i co chwila mu przytakiwała, ale generalnie miała go w dupie. Zapewne tylko czeka, żeby od niego s--------ć, ale najwidoczniej nie ma jeszcze innej opcji, więc godzi się na pewne niedoskonałości.
Jeżeli ja miałbym biegać za różowymi paskimi i w zamian dostawać coś takiego, to wolę już zdechnąć, albo do końca życia być sam.
#przegryw #tfwnogf #s----------e #stulejacontent #oswiadczenie
  • 43
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach