Wpis z mikrobloga

Przypomniało mi się jak w zeszłym roku w pizzeri niedaleko mnie były 3 rozmiary pizzy: mała, duża i giga.
Przez jeden tydzień zorganizowano promocje - od pn do czw każda giga pizza w lokalu w cenie dużej.
A giga naprawdę była giga chyba z 60 cm.

Jednego dnia nic nie jadłem, wybrałem się w porze obiadowej już bardzo głodny, zamówiłem giga pizze w cenie dużej.
W planach miałem zjeść połowę na miejscu, a drugą połowę zabrać do domu.
Mój apetyt przerósł moje oczekiwania i zjadłem całą w lokalu xD

Jeszcze wychodząc z pizzeri mówię do kelnerki "dziękuję, do widzenia", odpowiedziała mi i kiedy już zamykałem drzwi od restauracji usłyszałem jak pobiegła na zaplecze i powiedziała "ej on całą #!$%@?ł!" XDDDDDDD
#pizza #truestory #heheszki
źródło: comment_DFH5iR2HYuROwKszaRpE83JILq8x4HGQ.jpg
  • 81
@MolibdenowyTadeusz ja tam uważam, że o każdej rodzince można pisać pasty ale ja napisałem po prostu jak było i w sumie nadal jest... Tak po prawdzie to moja dziewczyna ma z moją rodziną gorzej niż ja z jej i też mógłbym napisać o swojej liderce rodziny seniorce Grażynce albo o wujku 42 letnim przegrywem, który mieszka całe życie z rodzicami, który ma ściągacz nieszczęść na czubku głowy. To ten typ człowieka, ktory
@rales: U mnie na wiosce była podobna promocja. W niedzielę duża pizza w cenie małej. Raz taką dostałem bez wiedzy. Drugi raz poprosiłem o małą (bo i tak dużej nie zjem) i przywieźli małą. Trzeci raz zostałem poinformowany przez telefon, że jest duża w cenie małej, to poprosiłem, żeby na małym cieście dali mi po prostu troszkę więcej składników... Dostałem kutwa dużą:/ #!$%@? takie promocje, bo zwykle duża wygląda jakby była
@rales: kiedyś poszedłem ze znajomym na taką giga i zamówiłem "pepperoni gigant poproszę i dwa piwa", kelnerka przyjęła zamówienie, zabiera karty a mój znajomy wtedy "i dla mnie też gigant, ale capricciosa" xD