Miało nie padać, ale padało. Drobny, gesty, zacinajacy deszcz. Jadąc te kilkadziesiąt km/h nie ma problemu bo wiatr zgarnia wodę z szybki, ale w korku, gdy przecieram się pomiędzy autami tocząc się do 20kmh jest problem. Podniesienie szybki przy takim deszczu nie jest rozwiązaniem.
Macie jakieś sprawdzone patenty na takie sytuacje?
@zicher: wizjer w motocyklu jest praktycznie pionową, zaokrągloną powierzchnią, z wycieraczką woda bardzo szybko łączy się w duże krople i ładnie spływa grawitacyjnie, a wystarczy dosłownie 20km/h, żeby zaczęła się sprawnie ewakuować na boki. Jeżdżę już na takim patencie kilka sezonów i jestem w zupełności usatysfakcjonowany. Jest jeszcze opcja, żeby zamiast wycieraczki użyć wosku w płynie do lakierów samochodowych. Działa równie fajnie, dodatkowo bardzo łatwo czyści się wizjer z owadów. Wadą
@Glenroy: a masz jakiś sprawdzony specyfik? bo ja próbowałem kilku choć nie ukrywam z niższej półki i efekt miałem taki, że na wizjerze robi mi się masa maleńkich kropelek, które spływać nie chcą, a powodują, że widoczność jest bardzo ograniczona przez ich zagęszczenie. przy niskich prędkościach kompletnie nie chcą spływać, dopiero przy 60-70 coś się rusza, ale momentalnie miejsca gdzie woda spłynęła zbiera się masa nowych maleńkich kropelek. jest to męczące,
Macie jakieś sprawdzone patenty na takie sytuacje?
#motocykle
Jest jeszcze opcja, żeby zamiast wycieraczki użyć wosku w płynie do lakierów samochodowych. Działa równie fajnie, dodatkowo bardzo łatwo czyści się wizjer z owadów. Wadą