[V.....f]

Wczoraj minął rok jak zacząłem brać sajkotropy
przez krótki czas myślałem, że będzie świetnie, życie będzie piękne, miałem plany, marzenia i bliską osobę.
Dziś chodzę do psychiatryka na oddział dzienny gdzie mają mnie dość bo jestem najcięższym przypadkiem i działam depresyjnie na reszte grupy, boję się ludzi jeszcze bardziej, nie mam do kogo się odezwać, chęć śmierci nie była nigdy tak wielka.
#depresja #gownowpis #zalesie

[V.....f]

@papierowy_ludzik: powiem tak: grupe mam bardzo fajną, ale raczej skupioną wokół nerwicy. U mnie przede wszystkim to deprecha

[Chyzwarr]

@VonHautkopf: Nie mogę pomóc, ale znam typa, który rok latał oćpany psychodelikami (i to głównie RC) co weekend. Po akcjach które odwalał byłem 100% pewien że skończy na Houston w pasach. Trzy lata minęło i właśnie wyleciał w delegację do Korei Południowej.
Może się wydawać, że "po c--j to pisze", ale uważam, że musisz wiedzieć, że się da. Pozdro.
Edit: Z tym parę lat przesadziłem, bo to był jeden rok

[SweterWPaski]

@VonHautkopf: Mi oddział dzienny nic nie pomógł - ale ja od bardzo dawna jestem w terapii indywidualnej i po prostu nie pasowałam jakby levelem do pozostałych.
Są psychologowie, którzy spotykają się 2 razy w tygodniu, może takiego poszukaj?

[V.....f]

@SweterWPaski: pomyślę o tym po tej terapii

[SweterWPaski]

@VonHautkopf: Nie zniechęcaj się, jest wielu partaczy w tej branży. Nie każdy od razu trafia na dobrego psychologa, ale to nie znaczy, że takich nie ma.

[p.....k]

@VonHautkopf: wsm to tak raczej wygląda, nigdy nie ma gruoy grupy dopasowanej do nas