Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@LegionPL: no pewnie. Sypiąc szlachetne drożdże proces zaczyna się praktycznie natychmiastowo. Przy dzikusach namnożenie trwa o wiele więcej i łatwo o zakażenie. Co najważniejsze opierając się na dzikusach nigdy nie wiesz jaki typ wina powstanie, jaki będzie miało smak itd.
Z czasem człowiek nauczył się hodować poszczególne szczepy drozdzy
@AchtKommaAcht: nie wiem dokładnie jak robiono wino w dawnych czasach, ale czy nie jest logiczne że zaszczepiano drożdże z poprzedniego nastawu. Trochę głupie się wydaje za każdym razem liczenie na fermentację spontaniczną. Winiarz odkładał Sobie pewnie część moszczu, jak wino wyszło dobre to zaszczepiał kolejny. Tak jak się zresztą od wieków po dziś dzień robi z octem czy zakwasem na chleb.

Chyba że dany gatunek drożdży wyraźnie dominuje na danym regionie,
@Mirkosoft:

Trochę głupie się wydaje za każdym razem liczenie na fermentację spontaniczną.


Tylko, że oni nie znali drożdży i nie wiedzieli co odpowiada za to, że jak sok postoi to się potem fajnie w głowie kręci. Nie znali biochemii i dla nich nie istniało coś takiego jak dzisiaj znana fermentacja. W skali historii wina drożdże odkryto i udowodniono ich wpływ na fermentację stosunkowo niedawno. Po prostu ludzie zaobserwowali, że w określonych
Przypomnę, że wina z innych owoców niż winogrono to dość nowożytny wynalazek ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Zawodowy_Janusz: Chcąc być jeszcze bardziej dokładnym - potocznie na napoje alkoholowe z innych owoców niż winogron mówi się "wino". Tak naprawdę wino jest tylko z winogron. "Wina" z innych owoców to napoje alkoholowe.
Ale ja i tak mówię np wino jabłkowe, ryżowe, porzeczkowe. Tak się nauczyłem już
@gumis112211: Oczywiście, że masz rację. Ogólnie dopuszcza się nazywanie owych napojów winem z tym, że należy doprecyzować z czego jest zrobiony, np: wino z wiśni. Domyślnie samo "wino" zawsze będzie uznawane jako wino z winogron. Poza tym takie nazewnictwo się po prostu lepiej przyjęło, nie tylko w języku polskim.