Aktywne Wpisy
mirko_anonim +21
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jestem facetem po 30tce. Mam narzeczoną tez po 30tce z którą jestem od jakiś 8 lat, od 7 lat mieszkamy ze sobą. Zaczyna pojawiać się kwestia dzieci. Zawsze miałem w głowie, że chce mieć dzieci ale to "kiedyś", "nie teraz". No ale czas leci i różowa naciska, że to już pora. Wcześniej też miała takie podejście, że "kiedyś". Nawet bardzo pilnowała antykoncepcji i tak dalej. Ale jak widzę dzieci
Jestem facetem po 30tce. Mam narzeczoną tez po 30tce z którą jestem od jakiś 8 lat, od 7 lat mieszkamy ze sobą. Zaczyna pojawiać się kwestia dzieci. Zawsze miałem w głowie, że chce mieć dzieci ale to "kiedyś", "nie teraz". No ale czas leci i różowa naciska, że to już pora. Wcześniej też miała takie podejście, że "kiedyś". Nawet bardzo pilnowała antykoncepcji i tak dalej. Ale jak widzę dzieci
Dziś miał być Givenchy Pi, ale uznałem, że ten klon wart jest opisania.
Cyrus (Yves de Sistelle) Writer (2017, EdT)
Jedne z najpopularniejszych perfum na tagu, klon słynnego Sauvage, którego czuję nawet w drodze na "tron", bo pachną nim już m.in. odświeżacze do butów, szafy i klopa. Wiele osób pytało mnie na PW o ten zapach, dostałem nawet propozycję wysłania flakonu na recenzje, ale myśle, że nawet byle kloszard stojąc trzy godziny pod lidlem wyżebra kwotę, którą trzeba na jego flakon przeznaczyć. Poświęciłem się i wydałem te 5 dyszek, aby móc go dla Was zrecenzować.
Parafrazując klasyka - BOOOGACTWO CZĘŚĆ... żadna skuuuuhwysyny. W piątek rano odebrałem swój flakon z paczkomatu, przez weekend testowałem i doszedłem do wniosku, że chyba nie znam równie dobrego zapachu w takiej kwocie. To zapach dla kogoś, dla kogo nie liczy się przesadny indywidualizm, a chce po prostu dobrze i świeżo pachnieć.
Recenzowałem już Sauvage, więc nie ma sensu się tutaj rozpisywać nad piramidą zapachową. Różnią się niuansami praktycznie niewyczuwalnymi dla niewprawionego nosa. Writer ma jednak inne otwarcie. Porównuję oba zapachy ręka w rękę. Cyrus na początek uderza syntetycznym, jabłkowym akordem, natomiast Sosydż słodką bergamotką z pieprzem. W kolejnych fazach Writer jest bardziej cytrusowy, ale jego podobieństwo do Savage oceniłbym na ok 90%. Oczywiście gorszy blend Writera, wychodząca na niektórych przeszywająca nozdrza lawenda stawiają go w nieco gorszym świetle niż Sauvage, jednak jeszcze raz rzucam okiem na cenę i szybko przestaje mi to przeszkadzać.
Opisałem go bardzo ogólnie, bo to klon Sauvage i o jego protoplaście już robiłem wpis pod linkiem:
https://www.wykop.pl/wpis/43357877/55-100-100perfum-perfumy-dior-sauvage-2015-edt-wie/
Trochę chaotycznie go opisałem, ale mam nadzieję, że wiecie o co chodzi.
Pokrótce - Jest to chyba najlepszy zapach, który znam w tej cenie. Jeżeli nie przejdzie reformulacji, możecie brać go w ciemno.
PS. Flakon to takie wprost chamskie nawiązanie do Sosydża ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Typ: aromatic fougere
Zapach:7/10
Trwałość:8/10
Projekcja:7/10
Oryginalność:0/10
Popularność:10/10
Komplementy:9/10
Podobne zapachy: to klon Dior Sauvage
Cena: 50 zł za 100 ml
tl;dr
źródło: comment_B9cnSLgRl3SJlo6qd0KTMZGu29hYYdqr.jpg
PobierzPowiedziałbys coś więcej?
Jak parametry?
Zamówiłem sobie żeby wypróbować, przyszło dzisiaj. Z tego co widzę YdS na opakowaniu mimo że na allegro zdjęcie przedstawiało napis Cyrus. Psikniete na próbę, póki co to projekcja jest bardzo duża. Zobaczymy jak długo.
źródło: comment_vDADUb7bUFFXh8oFUMyKmsunSG4VIzVE.jpg
Pobierznie mam pojęcia, może było tak że ja się przyzwyczaiłem a oni nie zwrócili uwagi, bo dopiero później zapytałem o zapach
wygląda to tak, że na początku wypełnia cały pokój (taki mocny), ale szybko ulatuje to, albo tak jak było wyżej pisane, szybko się człowiek przyzwyczaja, potestuję jeszcze w pracy, zobaczymy