Wpis z mikrobloga

Mam 19 a mama 41 lat, oboje nie uprawialismy seksu jeszcze. Znamy się całe życie, juz kilka razy chcialem uprawiac z nia s--s. Ale powiedziala, ze nie jest gotowa i moze po pół roku będzie gotowa albo dłuzej. Rozmawialem z nia i powiedzialem, ze gotowosc powinno uczucie wyznaczac. Później sie pokłócilismy pare razy(nie chodzilo o s--s), ja jej wyznałem ze ja kocham, a ona mi, że też ale jak przyjaciela. Dla mnie to dziwne, bo pieszczoty są, kilka razy ja byłem w samych majtkach, a ona nago ocierała sie o mojego penisa. Chciałbym to z nią zrobic, bo ją kocham, a wyczytałem ze niektore matki nie były gotowe z jednym synem, a po urodzeniu nowegozrobily to dosyc szybko, nie chce zeby u mnie bylo tak samo. Jestem umówiony z nia na romantyczne spotkanie w nastepnym tygodniu, ale ona mi napisala juz zebym nie szykował gumek ( ͡° ʖ̯ ͡°). Ona ma opory, pewnie dlatego ze jest katoliczka i mocno wierzaca, ale raz powiedziala ze co jak nie bedzie gotowa po jakims tam czasie, czy uciekne z domu, to powiedzialem ze nie, bo nie jestem w domu dla seksu tylko upranych gaci i obiadów. Pragnę jej i chcę z nią to zrobic. Mieliscie podobnie? Jak przelamaliscie opór?
#s--s #zwiazki
  • 45
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach