Wpis z mikrobloga

Przygotowuję się do eksperymentu z dietą carnivore i w międzyczasie zmieniam się w dziwaka. Oto mój sposób na włączenie wątróbki do diety. Robię to tylko i wyłącznie ze względu na jej korzyści zdrowotne, bo ja NIENAWIDZĘ podrobów. Możecie sobie odpuścić pisanie mi swoich ulubionych przepisów, po prostu nie jestem w stanie tego zjeść i już. Ale naczytałam się artykułów o wątrobie wołowej, i chce spróbować skorzystać z jej dobroci. Poniżej widzicie silikonową foremkę na kostki lodu, tyle że z małymi kawałkami wątróbki. Odkryłam, że jeżeli wezmę zamrożony kawałeczek wielkości tabletki i popiję go wodą, nie odczuwam żadnego smaku, faktury dania, niczego. Więc tak to będę traktować - jako naturalną i tanią "tabletkę", braną bez przyjemności. Może komuś ten life hack się przyda.

Carnivore zacznę albo z początkiem października, albo z początkiem stycznia, jeszcze nie wiem. Zakładam sobie dwa miesiące eksperymentu, a następnie zacznę powoli wprowadzać do diety kolejne pokarmy, aczkolwiek zgodne z keto.

Po c--j ja się w to w ogóle w--------m - traktuję to jako dietę eliminacyjną, dla zdrowia. Chce zobaczyć, jakie dolegliwości mogą ustąpić na tej diecie, a także na jakie pokarmy reaguję źle, z czego mogłam sobie nie zdawać sprawy w czasach ich nadmiaru w organizmie. Na razie to tyle, potem pewnie założę tag.

Póki co, wyrabiam sobie nawyk przyjmowania wątróbki.

#keto #carnivore #dieta #dietakarniwora
BarkaMleczna - Przygotowuję się do eksperymentu z dietą carnivore i w międzyczasie zm...

źródło: comment_q5OBKVhAidGNmOeK9RYv1npT8usrPifK.jpg

Pobierz
  • 49
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kkk240: no nie będę udawać, że ta dieta jest normalna. Tak samo jak wpierdzielanie surowej mrożonej wątróbki. Nie mam zamiaru też nikogo do niej przekonywać, bo to wyjdzie tylko wtedy, kiedy samemu się tego chce.
  • Odpowiedz