Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Aaaa nienawidzę piec ciast. Cały czas próbuje coś robić, jakieś ciastka, jakieś rolady i inne gunwo, ale mi nie wychodzi.
Z gotowaniem jakoś w miarę łatwo mi przyszło. Jeszcze dwa lata temu nie wiedziałam jak się rosół robi, a teraz robię takie jedzonko, że niebieski mówi, że lepsze niż u mamy (ofc czasem jest "dobre, ale nie rób więcej" bo wiadomo, uczę się cały czas). Ale z pieczeniem to po prostu jest dramat. Niebieski mówi, że dobre, ale mówi to tylko dlatego, że widzi że się staram xD
Dzisiaj na przykład chciałam zrobić jakieś ciasto bounty, kupiłam wszystkie produkty i na czym poległam? NA UBIJANIU BIAŁEK, bo mi wpadło trochę żółtka, którego w porę nie zauważyłam i zaczęłam miksować. Oczywiście nie kupiłam zapasowych jajek, bo po co, miałam tylko 6, a 5 było potrzebnych, więc już ciasta nie będzie, bo się w-------m na ostro.
Raz nawet wyszedł mi zakalec z jakiegoś gotowca z torebki xD to jest mój osobisty hit, żeby z----ć ciasto z torebki xD
Eh, zawsze chciałam być taką kurą domową i robić jakieś przetwory, dobre ciasta itp. ale chyba jestem skazana tylko na kupowanie gotowców ze sklepu ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#gownowpis #smutnazaba #logikarozowychpaskow #rozowepaski
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Sijabka: To tylko kwestia doświadczenia. Ciężko oczekiwać, żeby wszystko wychodziło za pierwszym razem. Więcej prób i będzie wychodzić lepiej :)
  • Odpowiedz