Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak być sympatycznym? Nie umiem czegoś takiego by np facet mnie lubił nawet jeśli powiedzmy nie ma chemii między nami i zachowuję się grzecznie ale chyba sztywno. Miałam ostatnio dwa spotkania, sami proponowali, rozmowy internetowe były ok, bo jeden z nich był inteligentny, na spotkanie sie nie nastawiałam, ale akurat tego dnia nie miałam nic do roboty to się zgodziłam, nie wiem czy się pierwszemu spodobałam, ale rozmowę ciągnął i próbował jakichś flirtów, jakoś tam wyszło z rozmowy, że mówię "nie jestem kotem" (nie pytajcie skąd tak wyszło, jakieś żarty) a on sie pyta "a jesteś kotką?" a ja na to "nie, nie jestem" czyli klasyczne moje zachowanie, gaszenie takich tematów. Minęły ze dwie godziny i on jeszcze chciał chyba gdzieś jeść a ja mówię, że już nie mam ochoty jeść (bo wcześniej coś było) i nie wiem czy to było chamskie, ale powiedziałam, że może już idziemy na przystanek, bo blisko. Na koniec on pyta "do zobaczenia"? A ja "tak, do zobaczenia" starałam sie to miło powiedzieć, nie wiem jak mi wyszło. Minęły prawie 3 dni i cisza. Ani jednego słowa, i nie wiem czy jestem taka gburowata, niesympatyczna? Chodzi mi w moim pytaniu o to, czy odebralibyscie w ten sposób mnie? Nie było też tak, że tylko on mówił, ale ja o sobie o wiele mniej mówiłam, mówiłam na bardziej ogólne tematy. Nie pierwszy raz spotykam się z opinią, że jestem zimna. A to po prostu początkowa rezerwa, która mija z czasem. Oczywiście mogłam się po prostu nie podobać, tylko ciagle sobie zadaje pytanie jak być bardziej "sympatyczną" ? Lubianą? Bo o miłość w tym przypadku mi nie chodzi. #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie umiem czegoś takiego by np facet mnie lubił nawet jeśli powiedzmy nie ma chemii między nami i zachowuję się grzecznie ale chyba sztywno.


@AnonimoweMirkoWyznania: Tego można chyba się nauczyć wychodząc z piwnicy raz na jakiś czas ( ͡° ͜ʖ ͡°). A tak na poważnie to tzw. "naturalne zachowanie", o którym mówisz można osiągnąć pozbywając się skrępowania, a to coś zupełnie podobnego do tremy przed wystąpieniami
  • Odpowiedz
ŁadnyUrolog: @triada: jeżeli chodzi o tę znajomość to chciałabym żeby była kumpelska, bo mieszamy w tym samym mieście i czasem możnaby pójść na p--o czy coś, nie chce natomiast żeby to był znak, że mu sie do łózka pakuję (zaprosił mnie do siebie na tym spotkaniu, ale przeciez pierwszy raz go widziałam) nie chce pisac bo to by znaczyło, że ja czegoś chcę od niego
chodzi mi o to
  • Odpowiedz
nie wiem czy jestem taka gburowata, niesympatyczna? Chodzi mi w moim pytaniu o to, czy odebralibyscie w ten sposób mnie?


@AnonimoweMirkoWyznania: Część niebieskich na pewno może cię tak odebrać. Kiedyś też taka byłam, że obcym ciężko było do mnie dotrzeć. Myślę, że to miało związek z moim silnym introwertyzmem, bo zawsze miałam dystans do świata i siebie i nigdy nie miałam kija w tyłku. To się zmieniło parę lat temu,
  • Odpowiedz