Wpis z mikrobloga

@jason_bourne: No to nie wiem co możesz czuć aż tak długo nie chodzę z dziewczyną, jednak powodzenia Miras jeżeli czujesz może warto zawalczyć od nowa. W sumie długi związek jednak całej sytaucji nie znam. Najlepiej będzie zająć się czymś i jakoś przetrwać ten okres. Masz plusika na pocieszenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@jason_bourne: Eh, chyba Cię przebiłem: 7 lat, 2 lata w narzeczeństwie i zerwanie przez telefon 4 tygodnie przed ślubem. Nie życzę najgorszemu wrogowi. Próbowałem wracać, straciłem godność i poczucie właśnej wartości a efektów brak. Z drugiej strony nie wybaczyłbym sobie, gdybym nie spróbował. Dziś sobą gardzę za te moje akcje związane z płaszczeniem się i usilną próbą powrotu, podczas gdy dla lubej byłem obojętny. Kobiety szybko zapominają. Trzymaj się bo będze
@jason_bourne: Spoko, po takim samym okresie bycia w związku po 13 miesiącach od zerwania wciąż o niej pamiętam, jeszcze trochę Cię czeka. Spotykam się z innymi dziewczynami, mam swoje zainteresowania ale i tak nic nie pomaga. Faceci to wbrew pozorom więksi romantycy i się później tak męczymy po zerwaniach. Po poprzedniej też się ponad rok leczyłem.
@KatpissNeverclean: Chyba masz rację. Po prostu przegapiłem ten moment. Żałuję, że poświęcałem się innym sprawom. Aby uświadomić sobie co tak naprawdę jest dla mnie ważne, musiałem zapłacić tak wiele ;/
@Kryha_: nie napiszę nic oryginalnego i szczególnie mądrego, ale sam na pewno wiesz, że o wielu sprawach przekonujemy się dopiero jak jest za późno. I nie zawsze można/trzeba szukać w tym swojej winy. Próbowałeś do niej wrócić, nie wyszło. Ale próbowałeś. I to się liczy.
@Kryha_: nie poradziłem sobie tak odrazu. Najpierw anhedonia, później anhedonia plus chlanie, imprezy i mnóstwo extremy. Po roku zacząłem pod naciskiem środowiska dochodzić do siebie. Dziś już jestem zdrowy choć #!$%@? do dziś we mnie siedzi, ale jest zblokowane przez mój wewnętrzny zdrowy rozsądek
@Kryha_: nie mów, że straciłeś godność. Walczyłeś do końca, zrobiłeś co mogłeś i nie możesz teraz mieć poczucia winy, że mogłeś zrobić więcej. Olej. Przemyśl to na chłodno. Oceń, kto powinien mieć problemy z patrzeniem w lustro, i ciesz się życiem. Jeżeli jakaś kobieta jest sensem/szczęściem/motywacją/... Twojego życia, to popracuj nad życiem, bo coś jest z nim nie tak :)