#anonimowemirkowyznania Od młodości ojciec zabierał mnie czasem z bratem "na robotę" układać kostkę brukową, ja jednak nigdy tego nie lubiłem robić i gardziłem taką pracą i w sumie bratem też, bo bratu taka robota odpowiadała, a ja gardziłem fizyczną robotą, bo zostałem stworzony do umysłowej, poza tym matka zawsze mi wmawiała żebym poszedł na studia, bo dobrze się uczyłem. Bratu zawsze nauka szła tak średnio i poszedł do zawodówki. Obecnie sytuacja wygląda tak, że oni dalej zapierdzielają w upale i układają kostkę, a ja skończyłem studia i mam pracę w biurze. Oni jeżdżą na fuchy za granicę i wyciągają na rekę z 8-10k miesięcznie (na głowę), często więcej i to nie pracując codziennie, a ja siedzę na etacie 8 godzin przy komputerku i po moim gównokierunku wyciągam 2400 - 2700 na rękę. Fajnie mi matka doradziła. #przegryw #pracbaza
@AnonimoweMirkoWyznania: ułóż sobie życie wg cudzych wierzeń i później miej do niego pretensje, że ci taki układ nie pasuje - no no, ale jesteś dorosły xD
@AnonimoweMirkoWyznania: matka chciała dobrze bo kiedyś było odwrotnie za fizyczną robotę płacili gówniane pieniądze a człowiek zdrowie tracił. To teraz (od paru lata) sytuacja się polepszyła do tego stopnia ze "fizole" zarabiają godnie (warunek to fach w ręku).
Trochę #!$%@? - kiedy człowiek wybiera swoją drogę zyciową ? jak jest gówniarzem tak naprawdę i ma kaszkę w głowie. Kto jest osobą która zna życie i powinna dobrze pokierować/doradzić w ważnych decyzjach - rodzic. Więc nie wmawiacie gościowi ze ze złe zrobił sluchając matki mając te 17-18lat.
Ale tez zeby nie bronić zupełnie OPa: To ze masz studia jeszcze (jak sam widzisz) nic nie gwarantuje. Potrzeba troszke
@AnonimoweMirkoWyznania: W obecnych czasach nawet pracując na linii produkcyjnej w fabryce zarabia się więcej niż siedząc w kiepskiej pracy za biurkiem. Wyższe wykształcenie to minimum, jak znajomość języka obcego. Kierunek nie ma znaczenia. Znajdź sobie coś co lubisz robić i zacznij choćby od zera zrobywać kompetencje. Ludzie w wieku 40 lat potrafią zacząć zupełnie nowy kierunek w karierze zawodowej. Schowaj do kieszeni dumę i po prostu rusz tyłek startując nawet od
Od młodości ojciec zabierał mnie czasem z bratem "na robotę" układać kostkę brukową, ja jednak nigdy tego nie lubiłem robić i gardziłem taką pracą i w sumie bratem też, bo bratu taka robota odpowiadała, a ja gardziłem fizyczną robotą, bo zostałem stworzony do umysłowej, poza tym matka zawsze mi wmawiała żebym poszedł na studia, bo dobrze się uczyłem. Bratu zawsze nauka szła tak średnio i poszedł do zawodówki. Obecnie sytuacja wygląda tak, że oni dalej zapierdzielają w upale i układają kostkę, a ja skończyłem studia i mam pracę w biurze. Oni jeżdżą na fuchy za granicę i wyciągają na rekę z 8-10k miesięcznie (na głowę), często więcej i to nie pracując codziennie, a ja siedzę na etacie 8 godzin przy komputerku i po moim gównokierunku wyciągam 2400 - 2700 na rękę. Fajnie mi matka doradziła. #przegryw #pracbaza
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
Komentarz usunięty przez autora
@mus_tang:
Trochę #!$%@? - kiedy człowiek wybiera swoją drogę zyciową ? jak jest gówniarzem tak naprawdę i ma kaszkę w głowie. Kto jest osobą która zna życie i powinna dobrze pokierować/doradzić w ważnych decyzjach - rodzic. Więc nie wmawiacie gościowi ze ze złe zrobił sluchając matki mając te 17-18lat.
Ale tez zeby nie bronić zupełnie OPa:
To ze masz studia jeszcze (jak sam widzisz) nic nie gwarantuje.
Potrzeba troszke