Wpis z mikrobloga

@droid43210: Szukasz rozwiązania swojego problemu w google i widzisz linki do forum. Wchodzisz, a tam gościu opisuje problem identyczny jak twój, myślisz sobie zajebiście, na pewno tutaj znajdę odpowiedz. Po czym widzisz odpowiedź w stylu "szukanie nie boli, użyj google" (aha super, przecież właśnie to robię dzbanie i trafiłem na twoją bezużyteczną odpowiedź), albo postują linki do innych tematów z podobnym problemem, gdzie autor dostał równie #!$%@? odpowiedzi, które również i
wyświetli pierwsze pięć linków do Elektrody


@droid43210: i to do wyników wyszukiwania.
Aż dziwne, że żaden uprzejmie donoszący polak dawno tego nie zgłosił,
bo jest praktyką niedozwoloną w wyszukiwarce google ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
@Nedrav: Link do innego tematu? Toż to luksus i skrajne wyróżnienie. Zazwyczaj jest po prostu rzucenie dwóch legendarnych słów: "było" oraz "szukaj". No i #!$%@?, szukaj sobie tematu z ubiegłego roku, którego nie wiadomo jak zatytułował autor i w którym nie masz pewności, że pojawiło się rozwiązanie problemu. Bo często są to tematy, w których nikt nie przedstawił żadnego rozwiązania, a sam OP pisał, że problem nadal występuje. Albo tematy, w
@Nedrav: albo ktoś opisuje problem identyczny z Twoim, jest parę #!$%@? odpowiedzi nie wnoszących nic, a na końcu autor posta pisze: "rozwiązałem problem, prosta sprawa. Działa idealnie"
Po czym nigdy już z elektrody nie korzysta i wszystkie pytania o sposób rozwiązania pozostają bez odpowiedzi.