Wpis z mikrobloga

Jestem programistą od 11 lat. Mam dwóch synów. Programowanie to ostatni zawód jaki bym wybrał dla moich dzieci.
Prędzej będę ich namawiał:
-Lekarz
-Księgowy prawnik
-Budowlanka, sprzedaż + budowa

Zawód programista to ślepa uliczka dla większości w tym zawodzie.
https://bulldogjob.pl/news/52-wypalenie-zawodowe-w-it-jak-sobie-z-tym-radzic

#programowanie #przemyslenia
Pobierz
źródło: comment_rcvwiwtxY1Elqbb4vTaJKHFGl8TU45dV.jpg
  • 67
@masz_fajne_donice: #!$%@? xD kolejny przykład jak bardzo programiści (i czesto generalnie IT) są oderwani od rzeczywistości xD po prostu szkoda ryja strzępić, na ten moment IT jest jedynym poletkiem gdzie możesz wbić z umiejętnościami i ogarnięciem i dorwać się do pensji rzędu dwóch średnich krajowych z 2 latami doświadczenia, nie ma ŻADNEJ innej branży gdzie możesz #!$%@?ć takie zero to hero i potem wypisywać bajki, że lepiej zostać lekarzem albo prawnikiem
Kurcze, ludzie, problem z zawodem programisty jest taki, że tam trzeba często gęsto TWORZYĆ. To jak zawód pisarza czy kompozytora. Nie masz weny, to nie napiszesz. A zmuszanie się do tworzenia jest naprawdę bardzo obciążające psychicznie.
programuje od 27 lat z czego prawie 2 dekady zawodowo. Nie jestem wypalony a moje życie nie kręci się wokół centrów wielkich miast. Żeby nie było że jestem jakiś wyjątkowy to powiem że mam też wielu znajomych podobnych do mnie. Może zmień robotę zamiast wygłaszać prawdy objawione na podstawie swojego doświadczenia.


@asdfghjkl: Ja też nie jestem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Linka dałem jako przykład przyczyn dlaczego ten
@Drew: ja pracuję w Niemczech i wyrabiam od 220 do 320 h miesięcznie zależnie od sytuacji personalnej. Od pół roku bliżej tego 300. W innych krajach zachodnich pracowałem też po min 250h.
A jeden dyżur może cię tak wykończyć bo jak źle pójdzie to #!$%@?ć od 8 do 6 rano prawie nonstop z jakąś śmieszna przerwa na jedzenie.
Nikomu nie polecam pracy jako lekarz jak chce mieć dobry work life balance.
@masz_fajne_donice: jest przereklamowany jak każda dziedzina gdzie idziesz tylko dla pieniędzy. Ile można robić coś czego się nie lubi. To samo było kiedyś z kierowcami ciężarówek. Wielu się napaliło że dobre zarobki za siedzenie na dupie i że lubi autem jeździć. Czym innym jest hobbystyczne robienie czegoś bo chcesz a czym innym robienie czegoś dla pieniędzy dzień w dzień czy chcesz czy nie. Wielu zdaje się tego nie rozumieć ( ͡
@Czarzy: no w IT. I nie jestem programistą, ale widzę po nich, jak się wypalają. Oni najszybciej osiągają punkt krytyczny. Z nudów i konieczności klepania tego samego, braku zmian, zardzewiałego architekta