Wpis z mikrobloga

@bergero00: dobrze, że w końcu zaczęto zwracać uwagę na fanów psytranców, bo to w ostatnim czasie najgorsza plaga. Buczenie jak w pralce w połączeniu z dźwiękiem przesterowanej dżungli, ciągle tylko bum bum albo łup łup, zero refleksji nad warstwą muzyczną, nie mówiąc o tekstowej bo tej nie ma wcale. Co gorsze to tam każdy kawałek to minimum 10 minut mordęgi, a bynajmniej nie jest to rozbudowana kompozycja jak w kawałkach pink