Wpis z mikrobloga

@DumnaAniemia: tak, moja polonistka z gimby była poetką, krytykiem literackim i badaczką w PAN, lubiłem jej lekcje bo olewała to tumaństwo mickiewiczowo-sienkiewiczowe i pokazywała ciekawsze rzeczy

w sumie po wylewie tego bóldupienia wrześniowego od różnych leserów tutaj człowiek dopiero docenia jakich miał nauczycieli
  • Odpowiedz
@DumnaAniemia mojej nauczycielce w szkole kładli przed lekcją kolorową gazetkę z poradami dla kur domowych. Ona sobie w spokoju czytała a my mieliśmy czas dla siebie. Można było pogadać albo przepisać w spokoju prace domowe z matematyki czy fizyki.
  • Odpowiedz
@DumnaAniemia: w gimnazjum miałam nauczycielkę, która kazała nam się uczyć na pamięć Roty i innych rzeczy religijno-patriotycznych, taki niesmak do lekcji polskiego mi pozostał, że w liceum wybrałam profil z przedmiotami ścisłymi xd
  • Odpowiedz
@DumnaAniemia Jedna z moich polonistek (zarazem wychowawczyni ;-;) była najgorszym człowiekiem jakiego spotkałam w życiu. Strasznie mi ona obrzydziła czytanie lektur (efektem tego dopiero teraz, na studiach, na spokojnie nadrabiam sobie klasyki literatury) i byla okropnym człowiekiem. Na każdej lekcji na wszystkich krzyczała, stale mówiła nam, że jesteśmy jacyś nienormalni i do niczego nie dojdziemy w życiu. Ogólnie nikt jej nie lubił. Teraz jak tak myślę to mogła mieć jakąś chorobę
  • Odpowiedz
@DumnaAniemia tak, w gimnazjum w jednej się podkochiwałam, chociaż była ostra i większość jej nie lubiła
w technikum zawsze robiła moooocne dygresje i opowiadała o swojej młodości i za każdym razem miałam wrażenie, że kiedyś była bardzo podobna do mnie i czułam się trochę jak u psychologa na kozetce
W ogóle dziwne relacje z polonistami miałam, sama polski uwielbiam, chociaż poszłam w ścisłe nauki
  • Odpowiedz
@DumnaAniemia miałam super polonistke, bardzo ogarnięta i potrafiła nas zainteresować tematem. Dodatkowo dawała nam super zadania, jak np. interpretacja wiersza w formie filmu, który sami krecilismy :) Pamiętam, że wtedy pomylilysmy wiersze, ale i tak dostalysmy 6 za zaangażowanie :) czasami też przymknela oko na wagary, jak materiał był zrealizowany i pod warunkiem, że szła na nie cała klasa :) super babka!
  • Odpowiedz