[amator_marynowanego_czapi]

1. Syn mieszka na działce rodziców – rodzice w domu, on w domku gospodarczym
2. Rodzice umierają – najpierw ojciec (jego majątek dzieli na żonę i troje dzieci, ale nie ma wniesionej sprawy spadkowej), potem matka (wydziedzicza syna w testamencie)
3. W domku gospodarczym dalej mieszka syn (od ponad 20 lat) o wątpliwej reputacji, po udarze i z długami
4. Szybko jednak syn połączył wątki i uznał, że może mieć niezły pieniądz wynajmując obcym osobom domek, a samemu mieszkając u jakiś losowych meneli XD
5. Dwie siostry widząc co odwalił brat chcą eksmitować z domku lokatora (który zresztą zdążył w ciągu paru dni naprzykrzyć się wszystkim dookoła)

Co można na szybko zrobić? Czy bagiety są w stanie go wyrzucić? Czy on przez zasiedzenie ma prawa do tego domku (do którego trzeba dojść przez działkę rodziców)? Jedynym wyjściem byłoby podzielenie majątku?
Matka jeszcze tydzień nie leży w grobie, a już się robi menelownia na jej posesji ( ͡° ʖ̯ ͡°) Co robić?

#prawo #pytaniedoeksperta #kiciochpyta #nieruchomosci #spadek

[Adams_GA]

@amator_marynowanego_czapi: nie, na szybko nic nie zrobicie legalnie. Co do zasiedzenia to za mało danych.

[staryhaliny]

@amator_marynowanego_czapi: Czy domek gospodarczy ma przeznaczenie na cele mieszkaniowe? Nie wydaje mnie się.

Czy on przez zasiedzenie ma prawa do tego domku (do którego trzeba dojść przez działkę rodziców)?

A ma świadomość, że nie jest jego właścicielem (kwestia dobrej/złej wiary)?

[amator_marynowanego_czapi]

@staryhaliny: spoko, do prawnika pewnie pójdziemy bo zaczyna się robić za duży b----l. Chcieliśmy tylko znaleźć jakiś sposób żeby już dało się go wywalić, czy to za pomocą policji czy strasząc konsekwencjami takiego siedzenia w domku.

Póki matka żyła to dawała pozwolenie na siedzenie w domku i zarządzanie nim (rodzice nie mieli w domku żadnej własnej rzeczy), syn wiedział, że to nie jest jego własność.

umowę najmu można zawrzeć ustnie

[staryhaliny]

@amator_marynowanego_czapi: jak nie ma żadnej umowy spisanej, to bym wzywał policję, ale mówić trzeba że gość tej nocy przylazl i sie wbił do domku. Bo uwaga, w Polsce funkcjonuje ochrona posiadania, która stawia prawa posiadacza lokalu (nawet nielegalnie objętego) wyżej niż prawo własności.

[amator_marynowanego_czapi]

@staryhaliny: niestety lokator (razem z jego żoną i dzieckiem) mieszka tam koło trzech dni, wcześniej razem z synem siedział tam kilka dni – zaraz po śmierci matki.

[staryhaliny]

z jego żoną i dzieckiem

@amator_marynowanego_czapi: uuuuu to słabo. Ale spróbowałbym z policją i powiedział, że zajmuje nielegalnie. Przy czym policja wzywającego również poprosi o pokazanie, że jest właścicielem domku gospodarczego.

[krzysztof114]

@amator_marynowanego_czapi: ciekawy temat. Na szczęście umowa najmu pomiędzy tym typem a najemcą nie jest ważna. Najem wykracza poza zwykły zarząd nieruchomością i wymaga zgody wszystkich współwłaścicieli. Skoro nie ma umowy to można lokatora skutecznie eksmitować w prostszy i szybszy sposób. Oczywiście nadal jest to bardzo duże wyzwanie. Ja bym kupił takie cudo od sióstr i się bawił. Tym bardziej jak brat nie mieszka ;)