Wpis z mikrobloga

Czekam, aż W kolejnym projekcie dotyczącym #uto #hulajnogaelektryczna zostaną wprowadzone zmiany:
* ograniczenie prędkości do 20 km/h (postulowane przez organizacje pieszych)
* bezwzględny zakaz jazdy na chodniku (postulowane przez organizacje pieszych) lub zrównanie z rowerem (prędkość graniczna 50 km/h i tylko w sytuacjach takich jak dla roweru)
* bezwzględny zakaz jazdy po jezdni (postulowane przez organizacje kierujących pojazdami mechanicznymi)
* obowiązkowe OC

Czyli możliwość poruszania się wyłącznie drogami rowerowymi i doprowadzenie do sytuacji, w której większość hulajnóg (z prędkością maks. do 25 km/h) nie będzie mogła być w ogóle używana ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A pozostałe też nie będą mogły być używane, bo dróg rowerowych mamy jak na lekarstwo.

Szczerze mówiąc, czekam z niecierpliwością na przepisy, bo mnie szlag trafia z komunikacją miejską zarządzaną przez debili w #szczecin. Gdybym mial pewność, że nasi debile z #parlament nie uchwalą bubla prawnego (a to wątpliwe biorąc pod uwagę łączny poziom inteligencji wszystkich posłów i senatorów niższy od pojedynczej ameby) to można byłoby w to zainwestować, a tak to byłyby to pieniądze wyrzucone w błoto.
  • 14
@Clear: może się okazać że uchwalą prawo i będzie martwe. Już widzę jak wszyscy przestaną jeździć po chodniku jeśli będzie zakaz. Hulajnoga jest mała, poręczna i zwinna i idealna do tego aby jechać akurat tam gdzie jest to wygodniejsze a nie sztywno trzymać się konkretnej trasy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Clear: Najgorszy jest ten wymóg ograniczenia konstrukcyjnego. Wpisaliby prędkość z jaką można jechać, a nie banowali lepsze modele tylko dlatego, że mogą, ale nie muszą szybciej jechać.

Ciekawe co by ludzie mówili jakby UE nakazała nagle produkować do miast auta, które mogą się rozpędzić tylko do maks. 60 km/h, bo tak. Nie ważne, że może chcesz sobie pojeździć po niemieckiej autostradzie w weekend.
@Clear jeżdżę hulajką po Szczecinie i nie wyobrażam sobie jechania po ulicy, najzwyczajniej bym się bała. Hukajnoga nie jest tak stabilna i pewna jak rower, kilka sekund i może być tragedia. Na rowerze jest się na jakiejś wysokości i siła uderzenia idzie w rower i ewentualnie odrzuca rowerzystę gdzieś na bok/przód A na hulajka jesteś prawie na poziomie jezdni i cała siła uderzenia idzie w Ciebie.
Jeżeli wprowadzą przepisy, które będą godziły