Wpis z mikrobloga

@kiedys_bylem_fajny: @JelitoKajora: Nie, to ja wam tłumaczę, że jak się jest dorosłym i słyszy się słowo "bąk", to pierwsze co się myśli, to owad. Chyba, że zatrzymaliście się mentalnie na poziomie gimnazjum i siedzicie w korpo, poczujecie lub usłyszycie charakterystyczny dźwięk i mówicie "o, hehe, który to bąka puścił?"
A. No chyba, że wy po prostu pierwszy raz w życiu usłyszeliście o takim owadzie. To informuję, że są jeszcze na
  • Odpowiedz
@JelitoKajora: No wytłumaczyli. I? I widać, że dzieciakom się nudzi, bo zaraz rok szkolny, więc trzeba się ponaśmiewać z innych ludzi, co jest żałosne. Jezu, szkoda by mi było mojego czasu, żeby śmiać się z kogoś obcego w internecie, bo nie zrozumiał jakiegoś mema czy żartu. Lol. Takich ludzi jest tysiące, nawet na wykopie.
Hm, więc w sumie może powinnam się cieszyć, że ktoś akurat mi tyle uwagi poświęca...
Przypominam, że
  • Odpowiedz
@skk1993: Przyznanie się do tego, że czegoś się nie zrozumiało, jest pogrążaniem się? O ludzie, w jakim ja świecie żyję, że trzeba udawać, że jest się najmądrzejszym, nawet przed randomami z neta...
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 42
@ostrzyjnoz: Ty no nie wiem, ja jak czegoś nie ogarnę to potrafię przyznać się do błędu. Jakbym był na twoim miejscu to napisałbym/powiedział coś w stylu "lol, nie ogarnąłem tego xd" albo "zaćmienie mózgu xd"

Ale nie ty musisz się kłócić, że to nie twoja wina; że na angielskim cię nie nauczyli i mi zarzucasz, że nie umiem czytać komentarzy (xd).

Pokory trochę.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 14
@ostrzyjnoz: akurat entomologia to jedno z moich zainteresowań. A wciąż potrafię myśleć rozbieżnie, że bąk może być równie owadem jak i pierdem i nie staram się pokazać jaki to nie jestem ą ę.
Nie zrozumiałaś prostego zartu i zaczynasz ubliżać gdy Ci ktoś normalnie tłumaczy, baaaardzo dojrzałe.
I w tym momencie sama poświęcasz nam swój czas doprawiając całość nutą hipokryzji.
Uspokój się w końcu i przyjmij na klatę to, że popełniłeś
  • Odpowiedz
@kiedys_bylem_fajny: "Nie zrozumiałaś prostego zartu "
Taaa, może tu jest pies pogrzebany. Może mam bardziej wyszukane poczucie humoru, a nie śmieszą mnie obleśne czy sprośne żarty... Hm...
@aircar: No to ja przyznałam, że nie zrozumiałam, a że wy nie zrozumieliście, że ja zrozumiałam, no to już nie moja sprawa.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@ostrzyjnoz @kiedys_bylem_fajny
Mnie ten mem nie śmieszy natomiast twój komentarz pod nim tak. Właśnie z tego powodu powstał ten post.

Spodziewałem się zupełnie innej reakcji.
Ale widzę, że ładnie się pani przedstawiła przed milionami mirków.
  • Odpowiedz
@kiedys_bylem_fajny: najlepszy argument to taki że wszystko co umiesz cała Tewoja wiedza ma pochodzić z nauki szkolnej, inna Cię nie obowiązuje bo Cie tego NIE UCZYLI. Każdy normalny człowiek jest ciekawy i jak czegoś nie zna, to chce poznać.
  • Odpowiedz
@ostrzyjnoz: Kobieta nie pogrążaj się. Rozbawiłaś mnie tym, że przeciętny Kowalski nie zrozumie, a angielski Ci się w życiu nie przyda. Oczywiście, że przydadzą się w życiu. To słowo tak samo jak chociaż słowo gówno, sama nie musisz go używać, ale może użyć je Twój rozmówca. Większość osób w Polsce, przynajmniej tych w wieku <40lat zna angielski na conajmniej komunikatywnym poziomie. Mamy coraz więcej obcokrajowców, więc znajomość tego języka przyda Ci
  • Odpowiedz