Wpis z mikrobloga

Niestety nie mam wszystkich biletów a szkoda. Wspaniałe wspomnienia, emocje... na Forescie Gumpie w Resursie byłem 3x :) Przygodę z kinem zaczynałem gdzieś w okolicy 6klasy. Można powiedzieć, że zawsze miałem w kieszeni bilet a w liceum nie było tygodnia bym nie gościł w piątek w kinie, często dodatkowo na tygodniu. Mniej więcej połowa biletów była darmowa, za resztę musiałem płacić :) Dobra przygoda to współpraca z #filmweb Za rozwijanie tego portalu otrzymywałem zaproszenia na pokazy przedpremierowe na które specjalnie jeździłem do #warszawa (zdjęcia w komentarzach)
Przez blisko 10lat oglądałem w kinie większość filmów, głównie na premierach. Czasem trzeba było odstać 2-3h za biletem, ale były seanse gdzie kasjerka pytała szefowej/szefa czy puścić film bo przyszedłem tylko ja i osoba towarzysząca :) I zawsze się zgadzali :)

Historia kin w Radomiu:
https://www.cozadzien.pl/radom/spacerkiem-po-historii-kina-w-radomiu-cz1/31980
https://www.cozadzien.pl/radom/spacerkiem-po-historii-kina-w-radomiu-cz2/31981

widmo82 - Niestety nie mam wszystkich biletów a szkoda. Wspaniałe wspomnienia, emocje...

źródło: comment_eIhGZG73oXLkYtcIsnl2usDlaThR7XE3.jpg

Pobierz
  • 16
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@MarianoaItaliano: po pierwsze to za młody byłem na to kino. Pamiętam tylko wyprawy z sankami na górkę za tym kinem ;) Poza tym w końcówce swojej działalności nie było tam zbyt wiele projekcji. decydowanie bliżej było mi do Atlantica i Helu gdzie na pierwszy film zabrał mnie starszy brat: Powrót Jedi. To było chyba coś koło 89/90 ;) więc jako 8latek zaczynałem z grubej rury ;)
Jak mnie i znajomych nie