Wpis z mikrobloga

Miraski,
Jakiś czas temu zaparkowałem na podwórku przy kamienicy w której mieszkam. Nie potrzebowałem auta przez dłuższy czas(dwa tygodnie), więc sobie tam stoi. Po jakimś czasie ktoś nakleił mi karteczkę na okno "te miejsca są zajęte prosze o przeparkowanie". Oznaczone to te miejsca nie są, zarezerwowane tym bardziej. Poniżej zdjęcie karteczki, wraz z moją jeszcze kulturalną odpowiedzią.
Nie potrzebuję na razie przestawiać auta, więc będzie tam stało. Wiele warte też nie jest, a jak gościu coś mi z nim zrobi, to sprawa trafi na Policję - jak macie podobne doświadczenia z Januszami parkingowymi to chętnie się czegoś dowiem.
Generalnie już kiedyś (ze 3 lata temu) zaparkowałem na tym miejscu innym samochodem, i po tygodniu jakoś ktoś mi spuścił powietrze w tylnej oponie( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ten adres mailowy naprawdę jest mój - utworzyłem go wczoraj( ͡° ͜ʖ ͡°)
Podejrzewam tylko, że gościu nic nie wyśle, bo uzna, że wymyśliłem ten adres.

Jak się sytuacja jakoś rozwinie to wstawię kolejny post z tagiem #parkingowesamowolki

ZielonekRogacz - Miraski,
Jakiś czas temu zaparkowałem na podwórku przy kamienicy w ...

źródło: comment_mezNMysTC68Es70kq6JkhHyKTY6WkE75.jpg

Pobierz
  • 66
@ZielonekRogacz kiedyś pracowałem w Opolu i wynajmowałem tam mieszkanie na dużym osiedlu. Miałem auto na obcych blachach, i się Janusze 50+ przyczepili że przed klatką to są ich miejsca bo oni tu mieszkają od przedwojny a nie wynajmują. Najbardziej mnie rozbawiło że po straż miejska zadzwonią, no #!$%@? debile. Jakieś dwa miesiące później powypisywali pędzlem i białą farbą numery rejestracyjne swoich aut na tych miejscach postojowych :] że to niby ich. Haha
@ZielonekRogacz: jak masz jakies okno wychodzace na to auto, to załóż kamerę. Moje doświadczenie z januszem parkingowym jest takie, że bez ostrzeżenia przebito czymś małym wszystkie opony. Powietrze spokojniutko sobie schodziło, żeby na postoju zeszło do końca musiała minąć ponad doba. Dobrze ze wtedy jeździłam tylko po mieście, bo gdybym rozpędziła się na autostradzie (głównie tak używam auta) to nie wiem czy bym dziś pisała te słowa. Wszystkie opony do wymiany,