Wpis z mikrobloga

Ordnung muss sein - niby to niemiecka dewiza, ale raczej bym to przypisał do Polaków. Polskie społeczeństwo lubi być brane za mordę, ale większość myśli, że to sąsiadów za tą mordę biorą. Tym się Polacy kierują. Często się słyszy, że wreszcie się wezmą za jakiś złodziei, piratów drogowych, za młodzież, homoseksualistów, nacjonalistów, księży, lekarzy, policjantów, wojskowych, przedsiębiorców czy polityków. Większość społeczeństwa chce się za kogoś "brać", a najlepiej jakby każdy miał po równo wszystkiego i za darmo od państwa. Świadczą o tym politycy, których wybieramy, ale jeszcze dobitniejszym dowodem jest legislacyjna sraczka i ilość aktów prawnych powstających w Polsce.

"W 2017 r. w życie weszło 27 118 stron maszynopisu nowych aktów prawnych, samo ich przeczytanie zajęłoby... 62 lata (razem z odniesieniami)" :)
W 2018 roku "tylko" o połowę mniej.

Wszystko trzeba regulować, zakazywać, nakazywać, sankcjonować. Gdyby teraz wprowadzić pojęcie "co nie jest zakazane, jest dozwolone", nie miałoby to sensu bo wszystko i tak jest regulowane xD

W ciągu 24h zarzuciłem 2 razy śmierdzące, komusze wpisy, które rozpętały gównoburzę. Jeden wszedł w gorące.
Wskazuje też, że na wykopie jest ogromna populacja zamordystów xD

#polska #bekazpodludzi #komunizm
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@prohackuser: nie, Polacy mają porządek w pogardzie. Biegunka legislacyjna to tylko objaw. Inne objawy to wygląd polskich miast, programy społeczne robione od d--y strony, wyrazy pochwały (choćby na wykopie) dla oszustów podatkowych.
To właśnie "złota wolność" zgubiła I Rzeczypospolitą.
  • Odpowiedz