Wpis z mikrobloga

  • 288
Stół z Merkury market ze szkła hartowanego, używany w kuchni.

Dzisiaj rano budzi mnie mocny huk z kuchni, wchodzę i oto co zastalem. Stół sam z siebie wybuchł w drobny mak. Nic na nim nie stało, niczym nie obciążony, przez cały okres używania nakryty cerata więc nie miał zadrapan ani nic.

Cale szczescie ze nie bylo tam nikogo, często je tam córeczka 9 miesięczna w swoim foteliku.. więcej fot w komentarzu, ale ktoś wie czemu mogło się tak stać?
Pobierz
źródło: comment_hyZBp29obqP6TZRPNxA1C75Znz7EsUvm.jpg
  • 113
@Rumeq może to jakieś mikrouszkodzenia powstałe przy transporcie. Mi w ten sposób strzeliły drzwiczki od nowego piekarnika Bosch, i w ten sposób mi serwisant to wyjaśnił. Mega szczęście, że akurat nikogo nie było w kuchni.
Będzie tak jak z tym kolesiem co wypił jakąś chemię co sam tam wlał, a potem kręcił aferę, że taką miał butelkę w zgrzewce i to wina rozlewni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@cucaracha pomysł mojej żony dla mnie też bezsensu

@magik-86 nieszkodliwe? Jak okruch wpadnie do oka? Chciałbyś żeby twój gowniak oslepl? A jakbyś jadł debilu gorąca zupę i ci pękł stół i byś się oparzyl, to pewnie byś płakał.
@mrgrog ma taki taborecik co prawie ładnie się wsuwa i opiera na nim nogi, ale akurat ona przy jedzeniu czuje się bezpiecznie xd

@Zatwardzenie ciekawe, możliwe.
@cucaracha pomysł mojej żony dla mnie też bezsensu


@magik-86 nieszkodliwe? Jak okruch wpadnie do oka? Chciałbyś żeby twój gowniak oslepl? A jakbyś jadł debilu gorąca zupę i ci pękł stół i byś się oparzyl, to pewnie byś płakał.
@mrgrog ma taki taborecik co prawie ładnie się wsuwa i opiera na nim nogi, ale akurat ona przy jedzeniu czuje się bezpiecznie xd

@Zatwardzenie ciekawe, możliwe.

@Rumeq: takie szkło nikogo nie oślepi, kawałki