Wpis z mikrobloga

  • 288
Stół z Merkury market ze szkła hartowanego, używany w kuchni.

Dzisiaj rano budzi mnie mocny huk z kuchni, wchodzę i oto co zastalem. Stół sam z siebie wybuchł w drobny mak. Nic na nim nie stało, niczym nie obciążony, przez cały okres używania nakryty cerata więc nie miał zadrapan ani nic.

Cale szczescie ze nie bylo tam nikogo, często je tam córeczka 9 miesięczna w swoim foteliku.. więcej fot w komentarzu, ale ktoś wie czemu mogło się tak stać?
Rumeq - Stół z Merkury market ze szkła hartowanego, używany w kuchni. 

 Dzisiaj rano...

źródło: comment_hyZBp29obqP6TZRPNxA1C75Znz7EsUvm.jpg

Pobierz
  • 113
@Zatwardzenie ech amatorów coraz więcej. Szkło nie pękłoby przez nie dość szybki spadek temperatury a zbyt szybkie zmiany temperatury.

Cerata stanowi izolację termiczną więc szkło wolniej się nagrzewało i wolniej ochladzalo więc naprężenia punktowe które mogłyby doprowadzić do pęknięć byłyby rzadsze.

Podobnie jak możesz rozwalić sztabkę metalu szybko schładzając i podgrzewając, lub rozwalić szybę w samochodzie wylewają gorąca wodę przy ujemnych temperaturach gdy powoli podgrzewane szkło mógłbyś gotować.
via Android
  • 0
@3nter wyzywam od debili, bo nie potrafię sobie wyobrazić tak ograniczenonego punktu widzenia

Stół kupiłem 2 lata temu, dziecko jeszcze nie było w planie. Posiadanie stołu a posiadanie dziecka nie ma ze sobą nic wspólnego. Czym miał #!$%@?, młotkiem? Cerata po to żeby non stop się nie brudzil aczkolwiek dla mnie to też bez sensu.
@SzemranyInkub mam i nigdy nie widziałem żeby szyba w samochodzie poszła w mak
Na moim kawalerskim była podobna sytuacja tylko ze z drzwiami od prysznica . Po paintballu poszedł kumpel się wykapać, wszedł do kabiny i odkręcił wodę i nagle jeden trzask. Ten się wystraszył poślizgnął i jebnal dupa w sam środek szkła. Mówi ze nawet nie zdążył dotknąć drzwi a one strzeliły sypiać się na drobny mak.Malo kto nam wierzył ze same strzeliły. Wszyscy ze pewnie pijani to potuklismy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Rumeq: Bardziej chodzi mi o sytuację kiedy dostaniesz kamyczkiem w szybę i pozniej, za jakis czas jak gdyby nigdy nic szyba pęka. Moze podobnie bylo ze stolem. Ktos za dnia czyms uderzyl, zrobil sie odprysk i pozniej juz fizyka zrobila swoje.
Cerata stanowi izolację termiczną więc szkło wolniej się nagrzewało i wolniej ochladzalo więc naprężenia punktowe które mogłyby doprowadzić do pęknięć byłyby rzadsze.


@KakaowyTaboret: przecież dokładnie to napisałem:

a śmiało mógłbym powiedzieć, że to dzięki ceracie i różnicy temperatur (czyli nie dość szybkiemu odprowadzeniu ciepła) naprężenia w szkle zrobiły swoje i jebło.
@Zatwardzenie nie zrozumieliśmy się.

Cerata zmniejsza szanse na pęknięcie szkla- stawiając tam talerze garnki różnica temperatur jest o wiele wieksza gdy jej nie ma. Spowalnia nagrzewanie i oziębianie a to szybkie zmiany temperatury powodują wzrosty naprężenia.

To zbyt szybkie odprowadzanie ciepła doprowadza do zniszczeń. Dlatego szkło można mrozić i gotować ale jak wsadzisz zamarznięta szklankę do wrzątku to ona pęknie.

Dzięki ceracie różnicę temperatur były mniejsze a nie wieksze- wolniejsze nagrzewanie i
To zbyt szybkie odprowadzanie ciepła doprowadza do zniszczeń


@KakaowyTaboret: Dokładnie. I te słowa zawarłem w mojej wypowiedzi:

[szyba pękła na wskutek] nie dość szybkiemu odprowadzeniu ciepła


:D

uważasz że przez ceratę nagle zmiany temperatury były większe niż gdyby kładziono tam ręce garnki i talerze bez izolacji?


@KakaowyTaboret: Oczywiście masz rację i się z Tobą zgadzam, jednak OP napisał, że nic nie było kładzione. Cerata spełniała swoją rolę, gdy blat był
@Zatwardzenie z tym że powietrze bardzo powoli przekazuje ciepło w przeciwieństwie do talerzy i garnkow- a naprężenia mogą doprowadzić do zniszczenia wiele godzin po podniesieniu garnków itd. na skutek m.in. mikrouszkodzeń.

Zimne powietrze latem w mieszkaniu to raczej max 15 stopni. Mała szansa na naprężenia niszczące stół- większe wywołane by były przez rodzinę podczas obiadu.