Wpis z mikrobloga

Pytanie do palaczy, tzn chciałam napisać śmierdzieli. Dlaczego lubicie śmierdzieć? Smrodzić dookoła siebie, smrodzić innym, zasmradzać przedmioty i rzeczy dookoła siebie, oraz żyć w tym cuchnącym świecie? To takie fajne cuchnąć i gnić od środka?
#pytanie #pytaniedoeksperta #kiciochpyta #papierosy
  • 181
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@goferek

@fenis: Co innego jakby pili wódę czy dawali sobie w żyłę, wtedy to byłaby tylko i wyłącznie ich sprawa.

Dopóku patus na delirce nie #!$%@? ci kogos z rodziny. Nie?
  • Odpowiedz
Nie rozumiem dorosłych ludzi, którzy palą. Wszystko to zaczyna się za gówniaka, bo ktoś miał za słabą silną wolę kiedy np. w gimnazjum Krzysiek przyniósł fajki rodziców i w kiblu częstował kolegów. "Hehe, co, jesteś pipa? Weź spróbuj." I taki frajer spróbował, potem palił coraz częściej i częściej, a 20 lat później okazuje się, że na ten śmierdzący syf wydaje miesięcznie 500 złotych. Głowa mała. I to po co - żeby od
  • Odpowiedz
@Mzl02:


Tak. Z resztą ja lubię zapach papierosów. Podobał mi się nawet gdy byłem dzieckiem.

Lubię palić, bo mnie to zabija. Autodestrukcja jest pociągająca. Za każdym razem gdy palę to myślę o śmierci, którą właśnie do siebie przybliżam. Traktuję to jak wyścig ze śmiercią. Jeśli zabije mnie rak płuc to znaczy, że się nie postarałem i nie przeżyłem swojego życia w pełni, na pełnych obrotach. To totalnie egoistyczne podejście
  • Odpowiedz
@Piasek32:


I dla wszystkich nigdy niepalacych. Cieszcie się bo mieliście dużo szczęścia że nigdy nie zaczęliście palić.

To nie kwestia "szczęścia", wystarczy nie być debilem z 80 IQ. Papierosy to nie jest nowy wynalazek, skutki tej używki są powszechnie znane. Kto mimo to zaczął palić jest albo debilem, albo uległą pipką, która nie miała jaj powiedzieć "nie"
  • Odpowiedz
W 90% przypadków, gdy palę fajka dookoła w promieniu 50 metrów nie ma nikogo.


@Wjorgus: i Ty myślisz, że ten zapach nie zostaje na Tobie i na ubraniach? Przypuszczam, że gdybym Cię spotkał to od razu bym to poczuł. Jak czasem się widzę z jakimiś znajomymi co palą regularnie to przeważnie po powrocie i tak ubrania do prania od razu wrzucam nawet jak przy mnie nie palili bo to po
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@fenis: Rozumiem, że jak ktoś bliski ci zachoruje na nowotwór, to nie będziesz się poczuwał, że przyłożyłeś się do tego, bo hej, to nie mój wybór tylko nałóg.
  • Odpowiedz
@Kliko: Są obecnie też np Iqoos lub inne podgrzewacze tytoniu, które tworzą mniej zapachu i nie osadzają się jak dym ze spalonego tytoniu ze względu na bardzo mocno ograniczoną ilość substancji smolistych.

Rozwiązań jest dużo, ale to też trochę co innego niż zwykły papieros.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Piasek32: palilem kilka razy w życiu i praktycznie zerowa z tego przyjemność, tak samo jak z picia kawy chociaż ją pije ale jako poranny rytuał chociaż nie miałbym problemu odstawić na kilka kilkanaście dni.
  • Odpowiedz