Wpis z mikrobloga

#holandia

Ale się odjeebao. Byłem dziś na rozmowie o pracę, której nie chciałem dostać a pojechalem tam tylko dlatego gdyż darze szacunkiem kobietę z biura, która mnie na nią wysłała.

Gownorobota administracyjno - robolsko - szklarniowa.

30min drogi w jedną stronę, rozmowa trwała równe 10 minut, 30min w drugą

Na pytanie 'niedoszlego szefa' czy mam problem w pracowaniu trochę większej ilości godzin odpowiedziałem, że absolutnie mam. 38h to jest max bo nie uśmiecha mi się robić za extra godzin za 50% stawki bo podatki bla bla bla (w agrarnym to chyba 45h no ale nie ważne.

Pytanie o wynagrodzenie - podałem 175% stawki, którą zarabia się w tym sektorze przez biuro.

Generalnie z klasą ale wszystko na nie, co by się kulturalnie do mnie zrazili, biorąc kogoś za 1600e na 45h

I myk jest taki, że dzwoni do mnie ta babka z biura, że oni są zadowoleni, rozmowa przebiegła ok, warunki finansowe też akceptują i pytają kiedy dokładnie mógłbym zaczynać.

Ja #!$%@?...
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach