Kuzyn zaprosił mnie ostatnio na swoje wesele. Oczywiście z osobą towarzyszącą. Miałem zamiar pójść sam w celu samotnej alkoholizacji przy stole podczas gdy wszyscy będą tańczyć. Wiedział, że nie mam z kim pójść podobnie jak jego sąsiadka (23lv). Nalegał wręcz, żebym ją zaprosił, a ja nie chciałem, bo się bałem i po prostu nie umiałem się do niej odezwać mimo tego, że kilka lat temu przedstawiał nas sobie (zwykłe "hej, jestem anon", nic więcej).
W końcu zdecydowałem się napisać do niej. Zaprosiłem ją na to wesele. O dziwo zgodziła się. Zwyczajnie napisałem coś w stylu "hej, chcesz iść ze mną na wesele xxxx, bo słyszałem, że też idziesz?". Nie popisałem się social skillem, którego nie mam, ani "dobrą gadką", a ona mimo to się zgodziła. Tego nie przewidziałem.
Skoro tak dobrze poszło to postanowiłem pójść dalej i zaprosić ją na kolację gdzieś na mieście, żeby się lepiej zapoznać przed weselem. I tutaj kolejne, jeszcze większe zaskoczenie:
Idę w sobotę na "spotkanie zapoznawcze" z ładną różową.
Trochę się boję. Poradźcie co robić? O czym z nią rozmawiać ("o wszystkim", "co ślina na język przyniesie", "o niej" i inne abstrakcyjne hasła nic mi nie mówią, więc darujcie sobie)? Jak się ubrać?
Trzymajcie kciuki. Może coś z tego będzie ( ͡°͜ʖ͡°)
@Eigerstand nic sie nie przygotowywuj na spotkaniu sam na sam wszystko samo przychodzi to nie jest sytuacja gdzie musisz bajerowac czy cos przy kims w towarzystwie. Normalnie bedziecie ze soba rozmawiac
@Eigerstand: to wszystko jeszcze nie znaczy, że nie wiadomo co się wydarzy. Największym z błędów jakie popełniają nagrzani faceci, jest błędne odczytywanie sygnałów - niejednokrotnie natychmiast jakiś gest przyjaźni odbierają jako zaloty w ich stronę. Zabrzmi to może #!$%@?, ale po prostu zobacz w niej inną osobę i pozwól mówić, pytaniami pomocniczymi zasugeruj co Cię w jej opowieściach interesuje, a jeśli jest fajną osobą, lada chwila to Ty będziesz coś
@Eigerstand pamiętaj, bądź sobą! :) a tak na serio to wiem, że bedziesz się stresowal ale musisz zagrać to na spokojnie. No i jak coś nie wyjdzie to się nie przejmuj, zawsze trochę doswiadczenia wpadnie :)
Trzymajcie kciuki. Może coś z tego będzie ( ͡°͜ʖ͡°)
@Eigerstand: Złe podejście, bo desperacja będzie z ciebie parowała :).
Idź po prostu jak na fajną kolację. Bez robienia sobie nadziei na wspólny domek z ogródkiem i gromadkę dzieci. Baw się dobrze - na tej kolacji. Jak wyjdzie, to fajnie. Jak nie wyjdzie, to przynajmniej zjesz dobrą kolację w miłym towarzystwie.
@Eigerstand: jak pisali już inni, nie napalaj się, bo raz, że przez to będziesz się stresował i coś palniesz głupiego, a dwa - kobiety mają radar, który wykrywa desperatów. Nawet nie będzie świadoma dlaczego, ale nie będzie wtedy zainteresowana.
Traktuj ją jak koleżankę. Jeśli coś kliknie, to będziesz miał różowego, a jeśli nie - koleżankę, z którą czasami gdzieś wyjdziesz. Pokazywanie się publicznie z kobietą sprawia, że inne zaczynają wykazywać
@Eigerstand: Hahaha, w większości się tu czyta kwestie typu "tfu na p0lkę, nie będę przed żadną pajacował", a teraz przyszła koza do woza i lecą porady co mówić, jak mówić, jakie ubranie kupić, co robić, a czego nie xD Hipokryzja przegrywów przebiła sufit xD
W takie [miejsce], żeby było coś do zrobienia - rozmowa zboczyła z was - na jakieś konkretne zadania. Dla przykładu Escape Room (rozkminianie zagadek), ZOO (jeżeli lubi zwierzaki, możecie sobie ciekawostkami porzucać), albo jakieś muzeum,
/.../
bilard/kręgle/park trampolin
@ocotutajchodzi: 100% zgody. Od siebie dodam jeszcze przejażdżkę na rowerze.
@Eigerstand: To, że się zgodziła na wesele, czy spotkanie zapoznawcze, nie znaczy, że z automatu to jest randka. Ona to może traktować zupełnie po koleżeńsku. Zluzuj majty.
Mnie też nie zaprosiła. To ja ją zaprosiłem. Spróbuj, może i tobie się uda.
@Eigerstand: chętnie bym spróbował z którąś, która mi się podoba, ale niestety raczej na pewno żadna nie spełni moich wszystkich wymagań: 1) dziewictwo 2) chęć posiadania conajmniej dwójki dzieci 3) musi
10 lat temu Rosjanie mieli jeszcze pozytywny stosunek do Polaków i tutaj nawet nazwali Polaka bratem. Później wszystko się zepsuło przez politykę zachodu względem Ukrainy. #wojna #ukraina #rosja #polska #polityka
Miałem zamiar pójść sam w celu samotnej alkoholizacji przy stole podczas gdy wszyscy będą tańczyć.
Wiedział, że nie mam z kim pójść podobnie jak jego sąsiadka (23lv). Nalegał wręcz, żebym ją zaprosił, a ja nie chciałem, bo się bałem i po prostu nie umiałem się do niej odezwać mimo tego, że kilka lat temu przedstawiał nas sobie (zwykłe "hej, jestem anon", nic więcej).
W końcu zdecydowałem się napisać do niej. Zaprosiłem ją na to wesele. O dziwo zgodziła się. Zwyczajnie napisałem coś w stylu "hej, chcesz iść ze mną na wesele xxxx, bo słyszałem, że też idziesz?". Nie popisałem się social skillem, którego nie mam, ani "dobrą gadką", a ona mimo to się zgodziła. Tego nie przewidziałem.
Skoro tak dobrze poszło to postanowiłem pójść dalej i zaprosić ją na kolację gdzieś na mieście, żeby się lepiej zapoznać przed weselem. I tutaj kolejne, jeszcze większe zaskoczenie:
Idę w sobotę na "spotkanie zapoznawcze" z ładną różową.
Trochę się boję. Poradźcie co robić? O czym z nią rozmawiać ("o wszystkim", "co ślina na język przyniesie", "o niej" i inne abstrakcyjne hasła nic mi nie mówią, więc darujcie sobie)? Jak się ubrać?
Trzymajcie kciuki. Może coś z tego będzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#przegryw #wygryw #wychodzimyzprzegrywu #introwertycy #gownowpis #rozowepaski #stulejacontent
Największym z błędów jakie popełniają nagrzani faceci, jest błędne odczytywanie sygnałów - niejednokrotnie natychmiast jakiś gest przyjaźni odbierają jako zaloty w ich stronę. Zabrzmi to może #!$%@?, ale po prostu zobacz w niej inną osobę i pozwól mówić, pytaniami pomocniczymi zasugeruj co Cię w jej opowieściach interesuje, a jeśli jest fajną osobą, lada chwila to Ty będziesz coś
Komentarz usunięty przez moderatora
@Eigerstand:
Złe podejście, bo desperacja będzie z ciebie parowała :).
Idź po prostu jak na fajną kolację. Bez robienia sobie nadziei na wspólny domek z ogródkiem i gromadkę dzieci. Baw się dobrze - na tej kolacji. Jak wyjdzie, to fajnie. Jak nie wyjdzie, to przynajmniej zjesz dobrą kolację w miłym towarzystwie.
Traktuj ją jak koleżankę. Jeśli coś kliknie, to będziesz miał różowego, a jeśli nie - koleżankę, z którą czasami gdzieś wyjdziesz. Pokazywanie się publicznie z kobietą sprawia, że inne zaczynają wykazywać
/.../
@ocotutajchodzi:
100% zgody. Od siebie dodam jeszcze przejażdżkę na rowerze.
@Icon_of_sin: Facebook. Nr telefonu nie mam.
@Greensy: Nad jednym się jeszcze zastanawiam, ale dla pozostałej piątki dzieci już
@Eigerstand: chętnie bym spróbował z którąś, która mi się podoba, ale niestety raczej na pewno żadna nie spełni moich wszystkich wymagań:
1) dziewictwo
2) chęć posiadania conajmniej dwójki dzieci
3) musi
@Eigerstand: wołaj jak już będzie po i opowiedz