Wpis z mikrobloga

Mirki, co się wczoraj odwaliło to ja nawet nie. Miałem pierwszą w życiu stłuczkę. Dziadek przejechał na takim czerwonym, tak że przedemną zdążył już przejechać jeden samochód i przywalił we mnie. W sumie nic takiego się nie stało, zahaczył swoim bokiem o mój przód, dobrze że powoli ruszałem bo by było znacznie gorzej. Stajemy, szybka ocena szkód, u mnie #!$%@? zderzak, listwa pod reflektorem, kierunek i porysowana atrapa. Dziadek oczywiście przyznał się do winy zagapił się, no zdarza się. Pyta się czy się dogadamy, no ja mówię ok, 500zł i mnie nie ma, nigdy się nie widzieliśmy. Gównoauto na dojechanie here więc nawet tego bym pewnie nie robił, kupił aby kierunek na szrocie za dychę. No ale jego Grazi szybko obcykała moje auto, że jest gównem (no bo jest xD) że mi może GÓRA 100 zł dać. Ja się zagotowałem i mówię że po dobroci chcę się dogadać, a za 100zł to ja nawet zderzaka w kolorze na szrocie nie dostanę i nie będę się targował o swoją szkodę. Telefon na bagiety, przyjechali w 15 minut. Efekt? Dziadek dostaje 500zł i 6pkt + utrata zniżek bo miał -60%. Dobrze zrobiłem?
#polskiedrogi #motoryzacja #samochody
  • 120
  • Odpowiedz
@rdy to fakt,zazwyczaj tak jest
@Shatter sprobuj tak zlikwidowac szkode w gefionie czy balcii czy innym podmiocie majac w Polsce tylko swoj oddzial
Powodzenia
Sprawa zamiast trwac kilka dni potrafi trwac miesiacami
Prawo prawem,ale nie zawsze jest tak kolorowe
Wieksze towarzystwa tez potrafia robic problemy...
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Eternit_z_azbestu: widzisz, Ty się Mireczku chciałeś dogadać, dobry z Ciebie człowiek. Ja jak przywalilem w Astre (u niej wgniecenie na zderzaku i lekko zarysowany lakier) to spanikowaka kobieta zadzwoniła po męża, a ten jak przyjechal stwierdził że nie będzie się dogadywał bo "mu się nie chce" i bagiety przyjechały. Ja się od razu przyznałem do winy, ale bagiety śmiały się z chłopa że po co wzywać policję przy takiej stłuczce
  • Odpowiedz
Dziadek dostaje 500zł i 6pkt + utrata zniżek bo miał -60%. Dobrze zrobiłem?


@Eternit_z_azbestu: Pójdziesz zgłosić szkodę tracąc cenny czas i likwidator Cię podsumuje tak:
- zderzak nówka w ASO z montażem i malowaniem 1500
- wartość początkowa pojazdu 1000
=
  • Odpowiedz
@krul_europy: Taa pouczyć, pewnie aż się trzęsiesz żeby mandat dać. Jeszcze nie widziałem żeby w Polsce jakaś kontrola nawet za drobne wykroczenie skończyło się pouczeniem, zawsze mandat i jeszcze „dobre rady na koniec”. Za to jak mieszkałem zagranicą to bardzo profesjonalnie, bez „mądrych tekstów” i bardzo często kończyło się pouczeniem. Zawsze macie jakąś normę do wyrobienia w mandatach?
  • Odpowiedz
Jak to wygląda przy szkodzie całkowitej? Zostawiają właścicielowi samochód i oddają tylko różnice wartości przed szkodą- po szkodzie?


@marsmarchmars: Dokładnie.
Przy czym obie wartości są szacowane przez nich. Wartość "po szkodzie" możesz ewentualnie skorygować sprzedając "wrak" w drodze licytacji. Wartości "przed szkodą" raczej bez potężnych działań prawnych nie ruszysz.

Dlatego przy niskiej wartości samochodu, gdy byle stłuczenie reflektora prowadzi do szkody całkowitej, bardziej opłaca się dogadywać ze sprawcą nawet jeżeli
  • Odpowiedz
niżek to nie utraci jednak, tzn 10% ucinają a nie wszystkie. Więc jak płacił za oc przykładowo 600zł, to za nastepne zapłaci 660zł.. więc aby 5zł miesięcznie więcej wychodzi. Tak to wygląda.


@r5678: Ty straciłeś kiedyś te "niby" 10% zniżek? Ja kiedyś straciłem 10%... Tylko, że to nigdy nie jest 10%, bo tu tracisz 10%, ale tez masz większą podstawę i zwyżkę za szkodę przez 3 lata bodajże. W efekcie
  • Odpowiedz
@liseknyc to mało kontroli widziałeś, w tym roku wystawiłem 2 mandaty, to chyba nie wiele, kwestia podejścia i miejsca gdzie pracują ludzie, rekordy w mandatach z mojej wiedzy to oddziały prewencji które karają za wszystko dosłownie i często drogówka, chociaż tu widać zmianę podejścia, nie mierz wszystkich jedną miarą.
  • Odpowiedz
@krzychol66: wybacz ale jeszcze kolejne głupie pytanie. I co z tego, że stwierdzą, że to szkoda całkowita? Wtedy już auto faktycznie jest wrakiem i nie można nim jeździć? Czy dalej może być użytkowane i OP zgarnie różnice?

Napisałeś, że cenę po szkodzie można weryfikować licytacją. Czyli jak mi nie idzie sprzedaż wraku na własną rękę to gdzieś wystawiam go na licytację? Gdzie? Jak nikt go nie będzie chciał to jest
  • Odpowiedz