Wpis z mikrobloga

Wstałem, nie umarłem na nieszczęście. Chwile po tym udałem się do łazienki. Już na „dzień dobry” przywitało mnie lustro, a razem z nim s----------e w postaci ryjca upośledzonego goryla i elfa oraz głosu, jakbym miał penisa w buzi (co bezlitośnie powiedziała mi bezwzględna, bestialska p0lka). Wszystko dlatego, że widząc ten s---------y obraz wykrzyknąłem: „dlaczego ja?!”. Teraz zrobiłem sobie kanapkę z pasztetem i pisze ten post, a za chwile zacznę standardowo przeglądać wykop. Po wszystkim najprawdopodobniej będę zmuszony pojechać do rodziny. Tyle, że to już nie to samo, co przed śmiercią dziadka. Kiedyś cieszyłem się na takie wyjazdy. Teraz pozostały mi jedynie wspomnienia.

Właściwie streściłem już ten dzień, wiec mógłbym pójść spać i obudzić się nie wiem... za miesiąc.
#przegryw #stulejacontent #s----------e #feels #depresja
Przychlast - Wstałem, nie umarłem na nieszczęście. Chwile po tym udałem się do łazien...

źródło: comment_lERpGAiZSB9xAy1cxzjO3WwegYKs5CGd.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach