#perfumy #heheszki Dostałem od księgowej taką jej rozmowe z klientem: Rozmowa z podatnikiem: - Kupił Pan w douglasie perfumy za 700 zl. Jak mam opisac tą fakture? - nooo do czyszczenia felg w samochodzie -... pan chyba zartuje? - no nie, kto bogatemu zabroni? Kurtyna.
@wynalazek_one Pamiętaj, że księgowym płaci się za bycie kreatywnymi :D Kreatywni księgowi są drodzy :P Co ja z księgową w koszta nie wrzucałem...perfumy chyba też raz wrzucaliśmy w koszta, bo szef dla kolegi prezent kupował i jak zwykle zapłacił firmową kartą i nie chcę skłamać bo było to jakiś czas temu, ale chyba podciągneliśmy to pod jakąś premię/bonus dla pracownika xD
@Bob-Omb Dokładnie też tak uważam, że wszystko można robić do czasu kontroli US i bardzo dużo osób właśnie tak robi, że nie liczą się z tym, bo może się uda, tyle lat się udawało. Wszystko jest do czasu, ale jak się podatki płaci, to rzadko kiedy US podejmuję działania. W sumie mój pracodawca nie płacił wtedy ani składek, ani zobowiązań podatkowych, z rozliczeniami się spóźniał, potem czynne żale składane itp. itp...
Po pierwsze to nie pozwalaj sobie za dużo i nie nazywaj mnie złodziejem. Po drugie jeśli już chcesz kogoś obrzucać takimi epitetami to w stronę mojego byłego pracodawcy - ja nie miałem decyzyjności. Ja jedynie pomogłem mu wybrać perfumy i zaniosłem dokumentację księgowej i gdzieś to trzeba było wrzucić. Po trzecie nie masz absolutnie najwidoczniej pojęcia jak wygląda prowadzenie biznesu od środka. Ja niestety, albo stety chcąc, czy nie chcąc poznałem to
@dradziak: @resuf: No zajebiście, społeczne przyzwolenie na oszustwa. Czyli mogę przestać płacić podatki i sobie wydawać na co chcę? W końcu sam zarobiłem.
@furcio Mirek, nie ma absolutnie żadnego przyzwolenia na bycie złodziejem, ani pedofilem, oszustem, chamem, bandytą. Ani społecznego, ani moralnego. Jednak życie wszystko weryfikuję i chociaż chciałbyś mocno to zmienić i całe swojej siły w te starania włożyć, to świat jest poukładany w taki, a nie inny sposób. Kiedyś byłem mocnym idealistą, ale teraz już z pokorą podchodzę do rzeczywistości która mnie otacza.
@furcio: rozumiem, że jak ci kuzyn da na wache na podróż, jak dostaniesz prezent na urodziny, jak kumpel postawi ci p--o to lecisz do urzędu skarbowego się rozliczyć, tak?
@dradziak: ja tam nie widzę problemu wrzucic w koszty chemii gospodarczej, art. Biurowych, nawet żarówek czy elektroniki ale w życiu bym nie kombinował z czymś takim bo po prostu strach w razie kontroli.
@wynalazek_one: a już teraz tak zupełnie hipotetycznie jeżeli masz jako dyrektor kontakt z klientem to ubranie robocze (garnitur) bez problemu wrzucisz w koszty ale rzecz typu perfumy też są pewnym środkiem do zdobycia klienta bo ze smierdzielem nikt nie będzie robił interesów. Więc może vatu nie odliczy ale w koszta imho jak najbardziej.
@dildo-vaggins @Akira Właśnie i dlatego mój szef by się wybronił, że jego stanowisko jako przedstawiciel firmy, jako jej właściciel który codziennie ma spotkania, wymaga od niego odpowiedniej prezencji i należytego przedstawienia jego osoby jak i firmy w najlepszym, możliwym świetle. Absurdalnie może to brzmieć, ale to jest absolutnie do wybronienia. Przecież ilu z nas używa perfum jako ważnego elementu osobowościowego? Temat rzeka.
Dostałem od księgowej taką jej rozmowe z klientem:
Rozmowa z podatnikiem:
- Kupił Pan w douglasie perfumy za 700 zl. Jak mam opisac tą fakture?
- nooo do czyszczenia felg w samochodzie
-... pan chyba zartuje?
- no nie, kto bogatemu zabroni?
Kurtyna.
Pamiętaj, że księgowym płaci się za bycie kreatywnymi :D
Kreatywni księgowi są drodzy :P
Co ja z księgową w koszta nie wrzucałem...perfumy chyba też raz wrzucaliśmy w koszta, bo szef dla kolegi prezent kupował i jak zwykle zapłacił firmową kartą i nie chcę skłamać bo było to jakiś czas temu, ale chyba podciągneliśmy to pod jakąś premię/bonus dla pracownika xD
Dokładnie też tak uważam, że wszystko można robić do czasu kontroli US i bardzo dużo osób właśnie tak robi, że nie liczą się z tym, bo może się uda, tyle lat się udawało.
Wszystko jest do czasu, ale jak się podatki płaci, to rzadko kiedy US podejmuję działania.
W sumie mój pracodawca nie płacił wtedy ani składek, ani zobowiązań podatkowych, z rozliczeniami się spóźniał, potem czynne żale składane itp. itp...
@dradziak Jak ma być dobrze w tym kraju k---a. Jesteście złodziejami i jeszcze się tym chwalicie.
Po drugie jeśli już chcesz kogoś obrzucać takimi epitetami to w stronę mojego byłego pracodawcy - ja nie miałem decyzyjności.
Ja jedynie pomogłem mu wybrać perfumy i zaniosłem dokumentację księgowej i gdzieś to trzeba było wrzucić.
Po trzecie nie masz absolutnie najwidoczniej pojęcia jak wygląda prowadzenie biznesu od środka.
Ja niestety, albo stety chcąc, czy nie chcąc poznałem to
Mirek, nie ma absolutnie żadnego przyzwolenia na bycie złodziejem, ani pedofilem, oszustem, chamem, bandytą.
Ani społecznego, ani moralnego.
Jednak życie wszystko weryfikuję i chociaż chciałbyś mocno to zmienić i całe swojej siły w te starania włożyć, to świat jest poukładany w taki, a nie inny sposób.
Kiedyś byłem mocnym idealistą, ale teraz już z pokorą podchodzę do rzeczywistości która mnie otacza.
@Akira
Właśnie i dlatego mój szef by się wybronił, że jego stanowisko jako przedstawiciel firmy, jako jej właściciel który codziennie ma spotkania, wymaga od niego odpowiedniej prezencji i należytego przedstawienia jego osoby jak i firmy w najlepszym, możliwym świetle.
Absurdalnie może to brzmieć, ale to jest absolutnie do wybronienia.
Przecież ilu z nas używa perfum jako ważnego elementu osobowościowego?
Temat rzeka.